Po brązowy medalu Mistrzostw Świata Juniorów w 2018 roku, Aleksandra Kaleta (-52kg) zdobyła w następnym sezonie brąz Pucharu Europy w Bratysławie, a w 2020 roku wywalczyła krążek w tym samym kolorze na European Open w Warszawie. Kolejny etap w jej karierze to brąz Grand Slamu w Antalyi. – To mój największy sukces – mówi judoczka UKS Judo Wolbrom.
- W swoim drugim turnieju z cyklu Grand Slam osiągnęłam bardzo dobry wynik. Na zawodach nie czułam, aby była nałożona na mnie duża presja i dzięki temu dobrze czułam się na tatami. Nie myślałam o Mistrzostwach Europy, chciałam pokazać się z jak najlepszej strony i udowodnić samej sobie, że potrafię rywalizować i wygrywać z dużo bardziej doświadczonymi zawodniczkami – powiedziała Aleksandra Kaleta.
Reprezentantka Polski walczyła błyskotliwie i efektownie wygrywała walkę za walką. Pokonała Włoszkę Kenyę Pernę, Turczynkę Irem Korkmaz i w ćwierćfinale bardzo mocną Izraelka Gili Cohen. W półfinale przegrała z Hiszpanką Estrellą Lopez Sheriff, ale w pojedynku o brąz w rewelacyjny sposób zwyciężyła Turczynkę Zelihę Cinci.
- Każda walka była inna i cechowała się swoją specyfiką. Do poszczególnych pojedynków trzeba było ustalać nową taktykę. Nie było żadnej łatwiejszej czy trudniejszej walki, choć bardziej denerwowałam się przed rywalizacją z przeciwniczkami z Izraela i Hiszpanii niż z rywalką z Włoch – przyznała 23-letnia judoczka.
W Grand Slamie w Antalyi Biało-Czerwoni zdobyli 3 medale, po srebro sięgnęła Beata Pacut (-78kg), a po drugi brąz Julia Kowalczyk (-57kg), 3 zawodniczka Mistrzostw Świata w Tokio w 2019 roku. Na 5 lokatach uplasowali się Agata Perenc (-52kg) i Adam Stodolski (-73kg).
- W Turcji wygrywałam na swoje techniki, pierwszą walkę na o-goshi i kouchi-gari, w drugiej założyłam dźwignię, a w trzeciej rzuciłam na uchi-mate oraz skontrowałam przeciwniczkę w ostatniej walce na o-uchi/uchi mata i sumi-gaeshi – dodała Aleksandra Kaleta, którą za tydzień czeka występ w Mistrzostwach Europy w Lizbonie. W wadze -52kg wystartuje też Agata Perenc.
