POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Damian Szwarnowiecki - zaskoczyłem sam siebie w Marrakechu

- Zaskoczyłem sam siebie podczas Grand Prix w Marrakechu i bardzo podbudował mnie ten udany start – mówi Damian Szwarnowiecki (-81kg), który wywalczył brązowy medal w marokańskich zawodach. Srebro zdobyła tam Anna Borowska (-57kg).
 
W walce o brąz judoka Gwardii Wrocław pokonał w kilkadziesiąt sekund brązowego medalistę Igrzysk w Londynie oraz 2-krotnego medalistę Mistrzostw Świata Kanadyjczyka Antoine Valois-Fortier. Polak 2 razy rzucał słynnego rywala na kouchi-gari.
 
- Czułem lekkie zdenerwowanie przed pojedynkiem z Kanadyjczykiem, bowiem to bardzo dobry zawodnik, a poza tym dobrze pamiętałem walkę sprzed roku w Sofii, gdzie mnie zdominował. Szczerze to wolałbym bić się o medal z kimś innym, ale skoro pokonałem kilka miesięcy temu Mistrza Olimpijskiego z Rio Khalmurzaeva, to dlaczego nie miałbym pokonać również medalistę z Londynu. Z takim nastawieniem wyszedłem do walki i bardzo pewnie zwyciężyłem – powiedział Damian Szwarnowiecki.
 
Wcześniej reprezentant Biało-Czerwonych wygrał 3 walki przed czasem (z Urugwajczykiem Alainem Aprahamianem, Estończykiem Kristjanem Toniste i w repesażu z Australijczykiem Eoinem Coughlainem), a przegrał tylko w ćwierćfinale przez ippon z Uzbekiem Sharofiddinem Boltaboevem.
 
- Podczas całego turnieju bardzo pomagał i wspierał mnie trener Jarosław Wołowicz. Do każdej walki przygotowywał odpowiednią strategię, a po jej zakończeniu analizował moją postawę akcentując zalety. Muszę przyznać, że wprowadzał taki spokój, a dodatkowo mocno podbudowywał mnie. A co do jednej porażki po prostu dałem się zaskoczyć i efektownie spadłem. Rok temu w półfinale European Open w Pradze wygrałem po pierwszym ataku, dlatego tak naprawdę nie wiedziałem czego się spodziewać po Uzbeku – dodał wrocławianin.
 
W najbliższych dniach Damiana Szwarnowieckiego czeka przerwa ze względu na kontuzje, m.in. ma kłopot z palcami w dłoniach.
 
- Na pewno będę gotowy na zgrupowanie w Spale, a potem na Grand Prix w Tbilisi. Każda walka na takim turnieju jest bardzo ważna w kontekście walki o Igrzyska Olimpijskie w Tokio – przyznał judoka, który po raz 3 karierze stanął na podium zawodów Grand Prix. Złoto zdobył w 2016 roku w tureckim Samsun.