POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

European Open: Damian Szwarnowiecki wraca do kategorii -73kg

Wrocławianin Damian Szwarnowiecki wraca do kategorii -73kg, w której w 2012 roku został Mistrzem Europy Juniorów i Młodzieżowców. W ostatnich latach startował w wadze -81kg.

Dziewięć lat temu Damian Szwarnowiecki wywalczył najpierw złoto MEJ w chorwackim Poreczu, a po kilku tygodniach zdobył złoto MME w Pradze. Z kolei na początku 2016 roku, również w stolicy Czech, zajął 2 pozycję w seniorskim European Open w wadze -73kg. Niedługo później przeszedł do kategorii -81kg.

W nowej-starej kategorii wagowej Damian Szwarnowiecki wystąpi w European Open w czeskiej Pradze w dniach 27-28 lutego.

- Rozmawiałem z jego trenerem klubowym Patrykiem Jamińskim. Zdecydowali, że Damian ponownie będzie walczył w niższej wadze – z limitem do 73 kg. Chcą coś zmienić, to nowy bodziec, czynnik motywacyjny – mówi Mirosław Błachnio, trener główny reprezentacji Polski.

Do European Open z kadry narodowej zgłoszeni zostali: -52kg Aleksandra Kaleta, -57kg Arleta Podolak, -63kg Agata Zacheja, Natalia Kropska, -70kg Karolina Miller, Eliza Wróblewska oraz -60kg Szymon Śmiegel, -73kg Ksawery Morka, Adam Stodolski, Damian Szwarnowiecki, -81kg Paweł Drzymał, Kyryło Wesełowski, Damian Stępień, -90kg Norbert Majcher, -100kg Oleksii Lysenko, Mateusz Bolimowski.

- Ze względu na pandemię koronawirus i liczne obostrzenia brakuje zawodów niższej rangi, tzn. Continental Open. Judocy startują, ale niestety nie ma takich turniejów, jak ten w Pradze. Dlatego dobrze, że tak liczna grupa kadrowiczów i zawodników z klubów weźmie udział w European Open w ten weekend w Czechach. Niestety koszty są ogromne, bowiem każdy łącznie musi mieć wykonane 4 testy na obecność na koronawirusa, a to koszt blisko 2 tysięcy złotych – dodał selekcjoner Mirosław Błachnio.

W opinii trenera Biało-Czerwonych start w EO w Pradze może stać się "przepustką" do turniejów wyższej rangi - Grand Prix i Grand Slam, a także trzech turniejów mistrzowskich zaplanowanych w 2021 roku.

- Każdy zawodnik, który czuje się pomijany i niedoceniany przez sztab szkoleniowy PZ Judo, ma okazję wywalczyć medal i udowodnić swoją wartość, ponieważ nie stosowaliśmy żadnych ograniczeń dla judoków startujących na własny koszt. W naszej koncepcji szkoleniowej jest to sprawdzian dedykowany dla zawodników zaplecza, których przygotowujemy na Igrzyska Olimpijskie 2024 w Paryżu i dublerów "nakręcających" rywalizację w kraju - powiedział Mirosław Błachnio.