W świetnym stylu Angelika Szymańska (-63kg) sięgnęła po złoty krążek seniorskich zawodów European Open w Cluj-Napoca, zaliczanych do kwalifikacji olimpijskich Tokyo 2020. W rumuńskim turnieju wszystkie 4 walki wygrała przez ippon i potrwały one łącznie niecałe 3(!) minuty.
Wicemistrzyni Europy juniorek z 2018 roku kolejno pokonała Ukrainkę Yulię Hrebenozhko, Rumunkę Stefanię Adelinę Dobre, w półfinale Sarai Padillę Guerrero i w finale Holenderkę Larissę Van Krevel.
Walka o złoty medal rozpoczęła się po myśli Polki, która zdobyła waza-ari w pierwszych sekundach pojedynku - rzut ouchi-gari. Wkrótce Holenderka wyrównała punkty, lecz po chwili musiała uznać wyższość znakomicie walczącej w Rumunii Angeliki Szymańskiej po skutecznie założonej dźwigni.
- To była trudna walka. Walczyłam i przegrałam z nią wcześniej w Kownie (maj 2017). Oczywiście pamiętałam przebieg tego pojedynku. Ale na szczęście udało mi się skoncentrować na dzisiejszej walce, czułam się naprawdę dobrze. Nadal jestem juniorką i nie mogę się doczekać Mistrzostw Świata Juniorek. Wcześniej chciałbym wziąć udział w Grand Prix w Zagrzebiu. Moim głównym celem jest zakwalifikowanie się na Igrzyska Olimpijskie. Dlatego bardzo ważne było dla mnie wygranie w Rumunii i zdobycie punktów w kwalifikacjach - mówiła Angelika Szymańska (MKS Olimpijczyk Włocławek) cytowana na stronie EJU.
W tym roku 19-letnia judoczka z Włocławka, podopieczna wicemistrzyni Igrzysk w Atlancie Anety Szczepańskiej, wygrała juniorski Puchar Europy w Atenach. Zajęła także 7 pozycję w European Open w Austrii i Czechach. W kwietniu ponad 2 tygodnie trenowała z polską kadrą narodową w Japonii.
Na 7 lokacie w Cluj-Napoca uplasował się Oleksii Lysenko (AZS AWF Warszawa) w wadze -100kg. Reprezentant Polski wygrał w niespełna minutę z Rumunem Danielem Matei i Francuzem Clementem Delvertem. W ćwierćfinale przegrał z Węgrem Miklosem Cirjenicsem, medalistą wielu zawodów Grand Slam, Grand Prix i Masters, a w repesażu został pokonany przez Holendra Jelle Snippe.
