POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

European Open w Warszawie: Trener Kadry liczy na 3-4 medale i kilka niespodzianek

- Mamy w składzie 3-4 zawodników, których uważam za kandydatów do medali, ale też grupę kilku kolejnych będących w stanie sprawić niespodzianki - mówi trener główny Kadry Narodowej Biało-Czerwonych Mirosław Błachnio przed turniejem Europen Open w Warszawie w dniach 2-3 marca.

Po zbliżających się zawodach EO w Rzymie i Grand Prix w Dusseldorfie, reprezentantów Polski czeka tradycyjny Turniej Warszawski w Arenie Ursynów – zaliczany do kwalifikacji olimpijskich.

- European Open, czyli Puchar Świata w Warszawie to ostatnie szansa na załapanie się do pociągu „Tokyo 2020”. Jeśli ktoś realnie myśli o starcie w Igrzyskach to w takich turniejach musi być bardzo wysoko, w innym przypadku zostaje szkolenie klubowe i odległa perspektywa Igrzysk w Paryżu w 2024 roku – powiedział Mirosław Błachnio.

Trener reprezentacji wskazał na kilka nazwisk zawodników, którzy będąc w dobrej formie fizycznej i zdrowotnej są w stanie stanąć na podium na Ursynowie.

- Do turnieju już zgłosiło się ponad 200 zawodników, więc w każdej kategorii trzeba będzie wygrać po kilka walk, by znaleźć się w strefie medalowej. W gronie kandydatów do zajęcia miejsc na podium upatruję m.in. Macieja Sarnackiego, Piotra Kuczerę, Rafała Kozłowskiego i Damiana Szwarnowieckiego, a kilku innych może sprawić niespodziankę. Podkreślam, że to ostatni dzwonek pod kątem Igrzysk Olimpijskich, ale też mało czasu na zdobycie kwalifikacji do czerwcowych Igrzysk Europy w Mińsku – mówi selekcjoner Kadry Narodowej.

Polacy właśnie zakończyli camp w Paryżu. Za kilka dni kolejne starty międzynarodowe. Jak na dziś wygląda sytuacja Biało-Czerwonych w poszczególnych kategoriach wagowych?

- Najsłabsza waga to -60kg, w której od wielu lat odbiegamy od europejskiej czołówki. W -66kg największe szanse na dobre wyniki międzynarodowe mają Patryk Wawrzyczek i Łukasz Kiełbasiński. Najważniejsze, że zdobywali jak najwięcej punktów, bo tych wciąż mamy za mało jako cała drużyna. W -73kg wystawiamy w Warszawie szerszą grupę, której liderami są Michał Bartusik i Wiktor Mrówczyński. Są też Ksawery Morka czy też Mistrz Polski Seniorów Tomasz Czerniawski, które nie powiodło się podczas Młodzieżowych Mistrzostw Europy. Na tę chwilę największymi nadziejami są Michał i Wiktor – mówi Mirosław Błachnio.

Trener Polaków dodał, że im wyższa kategoria, tym generalnie sytuacja wydaje się coraz lepsza. Oczywiście największa zdobycz punktowa jest do wywalczenia w Grand Slam, Grand Prix i przede wszystkim Mistrzostwach Świata oraz wspomnianych powyżej Igrzyskach Europy – Mistrzostwach Europy.

- W wadze -81kg liczę na bardzo dobre występy Damiana Szwarnowieckiego i Damiana Stępnia, ale są też Cezary Tchórzewski, Arkadiusz Dziarmaga i Sebastian Marcinkiewicz, chociaż on na ostatnim Pucharze Polski w Sobótce doznał kontuzji stawu skokowego. W wadze -90kg mamy dwóch mocnych zawodników Rafała Kozłowskiego i Piotra Kuczerę, których goni Tomasz Szczepaniuk, uczestnik niedawnego Turnieju Paryskiego. W -100kg brakuje zdecydowanego lidera. O to miano walczą Iwo Baraniewski, Oleksiy Lysenko, Kacper Szczurowski. Niestety daleko wszyscy mają do wyjazdu do Mińska i Tokio, muszą mocno przyspieszyć. Świetnie w tej wadze co jakiś czas spisuje się Igor Dzierżanowski, który jest w moim sztabie szkoleniowym. I na koniec w plusie jest Maciej Sarnacki, a za nim kilku zawodników np. Krzysztof Załęczny – to ocena trenera Mirosława Błachnio.