Po znakomitym występie i 5 wygranych walkach trwających łącznie ponad pół godziny (!) Julia Kowalczyk (KS Polonia Rybnik) zdobyła złoto medal Grand Prix w Antalyi. Świetnie walcząca Polka pokonała m.in. Mistrzynię Igrzysk w Rio Rafaelę Silvę.
Niesamowite pojedynki Julia Kowalczyk stoczyła z Brazylijką Rafaelą Silvą w 1/8 finału i Słowenką Kają Kazjer w finale. Pierwszy trwał prawie 9 minut i zakończył się 3 shido dla Silvy (Mistrzyni Świata 2013 i wicemistrzyni 2011), a bój o złoto rozstrzygnął się w podobnych okolicznościach, z tym, że dobiegała końca 10 minuta rywalizacji.
W pierwszej rundzie rybniczanka pokonała Turczynkę Meltem Dindar, a potem uporała się ze słynną Rafaelą Silvą. Polki znalazły sposób na gwiazdę judo, bowiem wcześniej ze słynną Brazylijką wygrywały Anna Borowska i Arleta Podolak.
W ćwierćfinale Julia Kowalczyk poradziła sobie przed czasem z Serbką Jovaną Rogić, a w półfinale, już po raz 4 w ostatnim czasie, pokonała Ukrainkę Mariię Skorę. W finale przeciwniką 21-letniej Polki, Młodzieżowej Mistrzyni Europy (2018) oraz 3-krotnej brązowej medalistki ME Juniorek (2015-2017), była 19-letnia Słowenka Kaja Kajzer. W tym roku judoczka Polonii wygrała z nią także podczas GP w Tel Avivie
W rankingu olimpijskim Julia Kowalczyk była do tej pory 36, a w światowym 47, ale na pewno odnotuje spory awans w najbliższym notowaniu. Z jej dzisiejszych rywalek najwyżej jest Rafaela Silva, odpowiednio 5 i 7 miejsce.
W wadze -57kg walczyła dzisiaj także Arleta Podolak, ale przegrała z Maricą Periszić (Serbia). Bardzo dzielnie rywalizowała Ewa Konieczny (-48kg), która najpierw pokonała Nathalię Brigidę (Brazylia), a następnie uległa Otgontsetseg Galbadrakh (Kazachstan), brązowej medalistce Igrzysk w Rio oraz MŚ w 2017 i 2018 roku.
