POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Grand Prix w Taszkiencie: Beata Pacut - mogłabym walczyć w kolejnym pojedynku

- Byłam zmęczona, ale gdyby było trzeba to bym walczyła w kolejnym pojedynku z dogrywką - mówi Beata Pacut (-78kg), która zdobyła srebrny medal Grand Prix w Taszkencie. W Uzbekistanie złoto wywalczyła Anna Borowska (-57kg), a po srebro sięgnęła także Agata Perenc (-52kg).

21-letnia Beata Pacut odniosła wielki sukces w swoim debiucie w zawodach Grand Prix. Do tego wszyskie 4 walki kończyła po golden score.

- Oczywiście wcześniej zdarzały mi się turnieje z walkami w dogrywkach, ale nigdy nie miałam tak, że wszystkie walki były z golden score. Te dodatkowe minuty dają się odczuć, ale jakby była np. piąta potyczka z dogrywką, to wyszłabym na matę i dalej walczyła - mówi judoczka GKS Czarni Bytom.

Po zwycięstwach z Rosjanką Aleksandrą Babintsevą, Kazaszką Albiną Amangeldiyevą i Austriaczką Bernadette Graf, w finale Polka przegrała (uchi mata makikomi na waza-ari) z Ukrainką Anastasiyą Turchyn.

- Gra w dogrywkę weszła w kosoto gari, ale ja wyciągnęłam moją nogę i dobiłam ją do maty, co dało waza-ari. Z Turchyn niestety jeszcze nigdy nie wygrałam, ciężko mi się z nią bije, ma trochę dłuższy zasięg rąk i do tego trochę więcej siły. Uważam, że wkrótce będę jeszcze mocniejsza i nasz bilans walk się zmieni... - dodała.

W tym sezonie Anastasiya Turchyn triumfowała już w GP w Tbilisi.

Kolejnym startem międzynarodowym Beaty Pacut mają być Młodzieżowe Mistrzostwa Europy, które za miesiąc odbędą się w stolicy Czarnogóry Podgoricy. W 2015 roku zdobyła brązowy medal w tych zawodach w Bratysławie.