Tak jak rok temu Anna Borowska (-57kg) uplasowała się na 5 lokacie w Grand Slamie w Dusseldorfie. Walczyła dziś aż z 3 rywalkami z najlepszej 10 listy światowej i pokonała Timnę Levy Nelson z Izraela.
Zajmująca 17 miejsce w rankingu IJF Anna Borowska pokonała na początku dogrywki Brendę Andriatianę z Madagaskaru i po 4 min Brazylijkę Tamires Crude.
O wejście do ćwierćfinału spotkała się z Levy Nelson (nr 9 na świecie), z którą wygrała w finale Grand Prix w Taszkiencie w 2017 roku. W poprzednim sezonie 2 razy górą była Izraelka, m.in. podczas Mistrzostw Świata w Baku. Miesiąc temu Levy Nelson zdobyła złoty medal GP w Tel Avivie, ale w Niemczech po 3.13 min zwyciężyła nasza reprezentantka.
Kolejną przeciwniczką judoczki KS Kejza Team Rybnik była aktualna Wicemistrzyni Europy i 5 zawodniczka ostatnich Mistrzostw Świata Theresa Stoll. W tamtym roku Anna Borowska poniosła 2 porażki z Niemką - podczas Grand Prix w Budapeszcie i Taszkiencie. Niestety dziś błyskawicznie triumfowała Theresa Stoll.
W walce repesażowej na Polkę czekała 18-letnia Koreanka Jisu Kim (nr 31), brązowa medalistka niedawnego Grand Slamu w Paryżu. Anna Borowska zwyciężyła w tym pojedynku na waza-ari i to była jej już 4 wygrana walka w piątkowych zawodach.
O brąz rybniczanka rywalizowała z utytułowaną Sumiya Dorjsuren (nr 3) z Mongolii), która jest Wicemistrzynią Olimpijską z Rio de Janeiro, Mistrzynią Świata z Budapesztu z 2017 roku i brązową medalistką MŚ w Baku. Triumfowała Azjatka i ona stanęła na podium, zaś Anna Borowska zajęła 5 lokatę.
W sobotę walczyć będą m.in. Agata Ozdoba-Błach, Daria Pogorzelec i Damian Szwarnowiecki.
W klasyfikacji medalowej prowadzą Japończycy, którzy wygrali 4 z 5 kategorii wagowych. Jedno złoto "odebrała" im Kosowianka Majlinda Kelmendi (-52kg).
