POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Kacper Szczurowski - to był dla mnie decydujący turniej

- To był dla mnie decydujący turniej, musiałem zdobyć drugi medal w tym sezonie - mówi Kacper Szczurowski (kat. -100kg), który zajął 2 miejsce w Pucharze Europy Juniorów w Gdyni.

20-letni zawodnik KŚ AZS Gliwice w tym sezonie miał w dorobku brązowy medal z PEJ w Kownie. W polskich zawodach jego celem było przynajmniej powtórzenie 3 pozycji z ubiegłego roku.

- Ten turniej był dla mnie decydujący, ponieważ aby uzyskać kwalifikację na imprezy mistrzowskie potrzebne są 2 medale z Pucharów Europy. Wcześniej miałem kontuzję nogi, która przytrafiła mi się w Nymburku na campie, w marcu. Na Puchar Europy w Kownie w połowie maja jechałem z marszu, praktycznie bez treningów, potem wróciłem do trenowania - powiedział.

Kacper Szczurowski miał jasno określony cel, ale też nie ukrywał, że odczuwał spory stres przed zawodami w Gdyni. - To był ważny start ze względu na juniorskie Mistrzostwa Europy i Mistrzostwa Świata, występ przed własną publicznością i powrót po wspomnianej kontuzji. Dlatego tym bardziej jestem zadowolony z uzyskanego wyniku - dodał.

Reprezentant Polski wygrał z Ukraińcem Aslanem Kurazovem, Amerykaninem Johnem Jayne i w półfinale z Białorusinem Danielem Mukete. W finale w dogrywce przegrał z Holendrem Simeonem Cathariną.

- Pokonanych przeze mnie zawodników znałem, są to judocy, z którymi wcześniej przegrałem. Techniki, które wykonywałem to kontry, o soto gari, tomoe nage, uchi mata, seoi nage. Teraz mogę szykować się do wrześniowych ME na Słowenii. Liczę, że stoczę tam dobre walki i dam z siebie wszystko na macie - powiedział.

W wadze -100 kg bardzo dobrze w tym sezonie prezentuje się także Dominik Majowski (GKS Czarni Bytom), który w Gdyni zajął 9 miejsce. Wcześniej zdobył 3 medale PEJ - 2 srebrne i 1 brązowy.

W polskim turnieju Biało-Czerwoni wywalczyli 9 medali - 3 srebrne i 6 brązowych. Czworo Polaków uplasowało się tuż za podium.