Już po raz 3 w tym sezonie na podium międzynarodowych zawodów stanęła Karolina Tałach (-63kg), co jest dobrym prognostykiem przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy. W Tbilisi zdobyła srebrny medal Grand Prix.
- Najbardziej wymagającą walkę stoczyłam w eliminacjach z Nadją Bażynski. Znamy się z Niemką bardzo dobrze i stoczyłyśmy już wiele pojedynków - mówi zawodniczka GKS Wybrzeże Gdańsk, która zwyciężyła w dogrywce, a cały bój trwał 5.35 min.
Później Karolina Tałach wygrała z dwiema wyżej sklasyfikowanymi przeciwniczkami - Brytyjką Lucy Renshall (obecnie 11 na świecie) i kolejną Niemką, z australijskim paszportem Kathariną Haecker (WR 12).
- Do każdej walki wychodziłam skupiona i skoncentrowana, chciałam stoczyć jak najlepszy pojedynek i to się udawało - dodała judoczka, dla której ten sezon jest najlepszy w karierze seniorskiej. Wcześniej wywalczyła złoto European Open w Portugalii i brąz Europen Open w Arenie Ursynów.
- W stolicy Gruzji startowały dziewczyny z czołówki, więc poziom był wysoki. Cieszę się, że mogłam zawalczyć z aktualną Mistrzynią Świata. To doświadczenie na pewno zaprocentuje w przyszłości - powiedziała Karolina Tałach o walce finałowej z Clarisse Agbegnenou. Francuzka to Wicemistrzyni Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, 2-krotna Mistrzyni Świata (2014, 2017) i 2-krotna Mistrzyni Europy (2013,2014).
Po tym zwycięstwie Clarisse Agbegnenou znów jest liderką listy światowej, a Karolina Tałach awansowała z 42 na 30 miejsce. - Bardzo się cieszę z tego medalu i z dobrych walk oraz z tego, że sprawiałam radość moim bliskim w Święta - dodała.
A już kolejny cel - Mistrzostwa Europy w izraelskim Tel Avivie. W kategorii -63kg startować będzie również brązowa medalistka ubiegłorocznych Mistrzostw Świata Agata Ozdoba-Błach (AZS AWF Wrocław).
