POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

ME w Tel Avivie: Ewa Konieczny liczy na „worek” medali Polek

- Wierzę, że to będą dla Polski jedne z najlepszych w historii Mistrzostwa Europy i koleżanki z kadry przywiozą co najmniej 5 medali – mówi z optymizmem Ewa Konieczny (-48kg), która jest na urlopie macierzyńskim.

W Zakopanem Biało-Czerwoni kończą przygotowania do ME, które w przyszłym tygodniu odbędą się w izraelskim Tel Avivie. Jedną z wielkich nieobecnych w polskiej reprezentacji jest Ewa Konieczny. Powód? 23 stycznia urodziła syna. Ale nie ukrywa, że mocno ciągnie ją z powrotem do judo.

- Bardzo chciałabym wrócić na tatami. Motywacja jest teraz jeszcze większa. Potrzebna będzie odpowiednia organizacja i chęci ze strony szkoleniowej. Ale nie będę się z niczym spieszyć. Mam swoje ambicje i na pewno sięgają one zawodów międzynarodowych. Judo jest jak nałóg. Jeśli ktoś się od sportu uzależni to ciężko to rzucić, pomimo tego, że myśli, iż już ma dosyć. Ale uzależniona jestem też od sportowej rywalizacji. Muszę jeszcze tylko spotkać się z fizjoterapeutką uroginekologiczną i to ona daje zielone światło do podjęcia ćwiczeń – mówi Ewa Konieczny.

Zawodniczka pochodząca z Piekar Śląskich (później mieszkała w Nowym Chechle), a walcząca dla GKS Czarni Bytom chce pójść w ślady judoczek, które po urodzeniu dziecka wracały do wyczynowego sportu.

- Rozmawiałam z Kasią Kłys, która udzieliła mi wielu cennych wskazówek i w tej „dziedzinie” jest dla mnie autorytetem. Ona po urodzeniu pierwszego dziecka wykonywała podwójną pracę na treningach, znakomicie spisywała się na tatami, potrafiła połączyć wychowanie syna ze sportem, i zdobyła brązowy medal Mistrzostw Świata, a później zakwalifikowała się na Igrzyska w Rio – dodała.

Ewa Konieczny ostatnie walki stoczyła rok temu na ME w Warszawie. To były jej 6 Mistrzostwa Starego Kontynentu w karierze. Debiutowała w 2008 roku w Lizbonie. Kilka miesięcy później w Warszawie została Mistrzynią Europy Juniorek. Starty w Pucharze Świata zaczęła mając 16 lat.

- Jeśli chodzi o turniej w Tel Avivie, moją faworytką w wadze -48kg jest Rosjanka Irina Dolgova, piąta zawodniczka ubiegłorocznych MŚ. Na liście światowej jest 3, ale przed nią tylko Azjatki – powiedziała reprezentantka Polski.