W swoim debiucie w Mistrzostwach Świata Sebastian Marcinkiewicz (-81kg) pokonał dwóch wyżej notowanych przeciwników, a następnie bardzo dzielnie walczył z zajmującym 5 miejsce na świecie Niemcem Dominicem Resselem. Przegrał po wyrównanym pojedynku w 1/16 finału.
Wrocławianin zdobywał brązowe medale w Pucharach Europy Juniorów, w seniorach ma jeszcze niewielkie doświadczenie, ale selekcjoner reprezentacji Mirosław Błachnio zdecydował się postawić na 22-letniego zawodnika. Sebastian Marcinkiewicz bardzo korzystnie prezentował się na treningach podczas campów i zgrupowań, a jego umiejętności, zaangażowanie, upór i wytrwałość sprawiły, że dobrze spisał się w MŚ w Tokio.
Polak, które obecnie jest połowie drugiej setki rankingu światowego, wygrał przez ippon z 98 na liście z bardzo doświadczonym Urugwajczykiem Alainem Aprahamianem, a jeszcze większym wydarzeniem było zwycięstwo z 54 na świecie Dorinem Gotonoagą. Mołdawianin to Młodzieżowy Mistrz Europy z 2017 roku, który wywalczył także brąz Grand Prix w Turcji w 2018 roku i Grand Prix w Dusseldorfie w 2017 roku.
Sebastian Marcinkiewicz dotarł do najlepszej "32", a na tym etapie odpadli tacy judocy jak Węgier Atilla Ungvari, Niemiec Alexander Wieczerzak, czy Uuganbaatar Otgonbaatar z Monoglii. Nasz reprezentant stoczył bardzo mocny 4-minutowy pojedynek z utytułowanym Dominicem Resselem. Przed 2 laty w Warszawie Niemiec został Wicemistrzem Europy, a w tym sezonie wygrał Grand Slam w Paryżu, sięgnął po brąz Grand Slam Dusseldorf i Grand Prix w Chinach. Rok temu był 5 w MŚ w azerskim Baku.
Dziś nie powiodło się startującemu w tej samej wadze Damianowi Szwarnowieckiemu oraz judoczkom z kategorii -63kg Agacie Ozdobie-Błach i Karolinie Tałach-Gast.
Na razie Biało-Czerwoni bardzo dobrze prezentują się w Tokio. Największy sukces odniosła brązowa medalistka wagi -57 Julia Kowalczyk. W ciągu 4 dni Polacy wygrali 15 walk. Duża w tym zasługa kadry męskiej - Patryka Wawrzyczka (-66kg), Wiktora Mrówczyńskiego (-73kg), Sebastiana Marcinkiewicza (-81kg), która poczyniła duże postępy pracując pod okiem trenera Mirosława Błachnio.
