100 tysięcy dolarów znajduje się w puli nagród Mistrzostw Świata Kadetów w Ałmatach. – Finanse nie są główną motywacją – mówi Katarzyna Sobierajska (-70kg), brązowa medalistka tegorocznych Mistrzostw Europy w Warszawie.
- Finanse nie są główną motywacją. Najważniejsze jest pokazanie wysokiej formy, stoczenie bardzo dobrych walk. I nawet jeśli nie udałoby się zdobyć medalu, najważniejsze, abym i ja i moi trenerzy byli zadowoleni z występu w Kazachstanie – powiedziała Katarzyna Sobierajska (AZS UW Warszawa).
Złoci medaliści MŚ Kadetów otrzymają 2300 dol. (zawodniczka/zawodnik 1840, trener 460), srebrni medaliści 1300 dol. (1040, 260) i brązowi medaliści 700 dol. (560, 140). Nagrody przewidziane są również w turnieju drużyn mieszanych w wysokości 8000 dol. (złoci medaliści), 5600 dol. (wicemistrzowie) i 3200 dol. (brązowi medaliści).
- Oczywiście, że bardzo zależy mi na medalu, ale na tym etapie kariery nie jest on priorytetem. Jako zawodniczka numer 2 w rankingu światowym będę wymieniana w gronie kandydatek do medalu, ale dziewczyn z podobnymi aspiracjami będzie wiele. Może zadecydować forma dnia, jak zawsze ważne będzie losowanie. Poziom w czołówce jest bardzo wyrównany – przyznała wychowanka UKS Pohl Judo Przemęt.
W tym sezonie Katarzyna Sobierajska wywalczyła brąz ME w Warszawie oraz 3-krotnia stawała na podium Otwartych Pucharów Europy. Zwyciężyły w turniejach we Włoszech i Chorwacji, zaś w Bielsku-Białej zajęła 2 pozycję. W finale przegrała z Japonką Moką Kuwagatą.
- Czuję, że jestem dobrze przygotowana, chociaż od dawna borykam się z kontuzją kolana. Ten sam problem miałam podczas Mistrzostw Europy. Po intensywnej rehabilitacji jest znacznie lepiej i bez obaw mogę wyjść na matę w Ałmatach. Na szczęście operacja nie była konieczna. Natomiast ostatnie dni na zgrupowaniu w Zakopanem spędziliśmy na pracy nad szybkością, szlifowaniu techniku, wykonywaniu ulubionych rzutów – dodała reprezentantka Polski.
Kadrę narodową Biało-Czerwonych prowadzi dwóch młodych, ale bardzo ambitnych i zaangażowanych, a przede wszystkim świetnie wyszkolonych technicznie trenerów – Kotaro Sasaki i Paweł Zagrodnik. Pomysłodawcą ich zatrudnienia był Jacek Zawadka, prezes Polskiego Związku Judo, a wszystko z myślą o jak najlepszym przygotowaniu reprezentacji pod kątem Igrzysk Olimpijskich w 2024 roku.
- Do tej pory walczyłam w Europie i głównie z rywalkami z kontynentu, poza finałem w Bielsku-Białej. W internecie jest możliwość oglądania rywalek z Azji, obu Ameryk i innych części świata. Z pewnością są pewne obawy, bo jednak wielu przeciwniczek nie znam, ale większego zaskoczenie nie będzie. Jestem dobrze nastawiona pod każdym względem – mówi Katarzyna Sobierajska.
W Kazachstanie wystąpią także -63kg Agata Pałka (UKS Olimp Nowa Sól), 66kg Michał Kowalczyk (KJ Ryś Warszawa), -73kg Wojciech Grądzki (KS Judo Czechowice-Dziedzice), -81kg Albin Kocioł (TS Wisła Kraków), -90kg Michał Jędrzejewski (SGKS Wybrzeże Gdańsk).
