To był znakomity występ Anny Jagiełło i Leszka Piąstki w Kodokan Goshin Jutsu. Reprezentanci Polski zajęli wysokie 4 miejsce w Mistrzostwach Świata w judo kata, które zakończyły się w Lizbonie.
- Pokaz naszej pary był naprawdę bardzo dobry, a na pewno nie gorszy od pokazu duetu japońskiego, który zdobył złoty medal – mówi Sławomir Smater, trener reprezentacji Polski.
Złoto zdobyli Koo Ikeda i Fumitaka Sakamaki 568 punktów, srebro Francuzi Claude Jaume i Brice Benard 551,5 pkt, a brąz Portugalczycy Pedro Goncalves i Paulo Moreira także 551,5. Na 4 pozycji Polacy Anna Jagiełło i Leszek Piąstka 539,5 pkt.
- Czuliśmy się dziś bardzo dobrze przygotowani. Niewątpliwie w porównaniu z MŚ w Meksyku była dużo większą konkurencja, a poziom bardziej wyrównany. Już w eliminacjach pokonaliśmy pary z Belgii, Portugalii i Włoch, z którymi do tej pory nie wygrywaliśmy – przyznała Anna Jagiełło.
- W finale uważam, że zrobiliśmy dobry pokaz, nie gorszy niż w eliminacjach, wystarczyło na pokonanie medalistów Mistrzostw Świata i Europy z Hiszpanii. Wcześniej nie zbliżyliśmy się do nich punktowo. Chciałabym powiedzieć, że zasłużyliśmy na medal i nie byliśmy gorsi od medalistów, ale to już było w rękach sędziów. Strasznie trudno przebić się wyżej – stwierdziła reprezentantka Polski.
Wczoraj brązowy medal w konkurencji Nage No Kata juniorów zdobyli Aleksandra Masternak z Patrykiem Urbanem. To pierwszy dla Polski medal w Mistrzostwach Świata w judo kata.
Startujący w czwartek Zbigniew Wojtowicz i Jacek Kutyba zajęli 7 lokatę w grupie w Kime No Kata – 435 pkt. – Cały pokaz na naszym poziomie, a może nawet lepszym. Jednak nigdy nie ćwiczyliśmy na macie 10 m i trochę mnie to zestresowało. Nie zrobiłem jednego ukłonu na koniec – powiedział Jacek Kutyba.