- Grupa kadetów jest mocna, i mimo naszej nieobecności, ma szansę na zdobycie kilku medali - mówi Wojciech Kordyalik (+90kg) przed Pucharem Europy w tej kategorii wiekowej, który w dniach 19-20 maja odbędzie się w Bielsku-Białej.
Zawodnicy WKS Śląsk Wrocław Wojciech Kordyalik i Kinga Wolszczak (+70kg) w tym roku zdobyli już po kilka medali PE i mają szansę na sukces w Mistrzostwach Europy na przełomie czerwca i lipca w stolicy Bośni i Hercegowiny Sarajewie. W Bielsku-Białej będą uczestniczyć w międzynarodowym campie.
- Do tej pory tylko raz startowałem w polskim Pucharze Europy Kadetów, niestety bez powodzenia. Bardzo lubię startować w kraju, ponieważ jest przyjazna atmosfera, zawsze mam z kim porozmawiać. Na pewno nie odczuwam stresu przed zawodami w ojczyźnie, ale też nie ma większej motywacji. Do każdych zawodów podchodzę z odpowiednim przygotowaniem i koncentracją. Teraz mogę już spokojnie szykować się do Mistrzostw Europy - powiedział Wojciech Kordyalik.
W tym sezonie Wojciech Kordyalik i Kinga Wolszczak zdobywali srebrne medale Pucharu Europy w Berlinie oraz brązowe w czeskich Teplicach. Ponadto Wojtek wywalczył brąz w Zagrzebiu, gdzie Kinga zajęła 5 miejsce.
- Z uwagą będę oglądał rywalizację w mojej kategorii i występy reprezentantów Polski. Grupa kadetów jest mocna, i mimo naszej nieobecności, ma szansę na zdobycie kilku medali. Oczywiście mam swoich faworytów i faworytki i będę mocno kibicował rodakom - dodał.
Wojciech Kordyalik i Kinga Wolszczak trenują w WKS Śląsk Wrocław pod okiem odpowiednio Dariusza Tabisza i Mirosława Wolszczka.
- Cel nadrzędny to Mistrzostwa Europy i trzeba się do nich przygotować, a realizując cały kalendarz startów nie byłoby czasu na mocne treningi. Dobre przygotowania zwiększają szanse na dobry start w ME - powiedział trener i ojciec Kingi Mirosław Wolszczak.
Do PE w Bielsku-Białej zgłoszonych zostało ponad 550 zawodników i zawodniczek z 32 krajów.
