-Wiele zmian pomogło mi po raz 1 w karierze w oficjalnych zawodach pokonać Krisztiana Totha - mówi Piotr Kuczera (-90kg), który wygrał z węgierskim rywalem w walce o brąz podczas Pucharu Europy w Saarbrücken.
W rankingu światowym Piotr Kuczera, brązowy medalista Mistrzostw Europy 2016, zajmuje 36 miejsce, a były Wicemistrz Świata Krisztian Toth jest 14.
- Pierwszy pojedynek stoczyliśmy na MŚ juniorów w 2014 roku. Myślę, że wtedy podszedłem do walki ze zbyt małą pewnością siebie i tego zabrakło do zwycięstwa. Od tego czasu obaj stawaliśmy na podium Mistrzostw Europy seniorów i spotykaliśmy się na wielu campach. Zebrane doświadczenie i zmiany w odżywianiu oraz przygotowaniu mentalnym pozytywnie na mnie wpłynęły - powiedział wychowanek Artura Kejzy, który na co dzień trenuje w Kejza Team Rybnik.
W Pucharze Europy w Saarbrücken wygrał 5 z 6 walk, a przegrał tylko z Niemcem Dario Kurbjeweitem Garcią, który też zdobył brązowy medal.
- Na pewno ten turniej nie należał do słabszych, przynajmniej w mojej kategorii wagowej było kilka znanych nazwisk. Zostaliśmy jeszcze na campie, biłem się z innymi niemieckimi zawodnikami, ale nie miałem okazji powalczyć ze zwycięzcą zawodów Eduardem Trippelem. Ale być może jeszcze dziś powalczymy - dodał Piotr Kuczera.
Już za kilka tygodni rybniczanin będzie startował w Mistrzostwach Świata w Budapeszcie. Wcześniej czeka go jeszcze sporo pracy. - Zaplanowany mam jeszcze camp w czeskim Nymburku oraz w Berlinie, a następnie zgrupowanie w Zakopanem - mówi reprezentant Polski.