- Ośrodek treningowy w Takasaki ma być naszą bazą przed wielkimi turniejami w Tokio - tegorocznymi Mistrzostwami Świata i przyszłorocznymi Igrzyskami Olimpijski - mówi trener główny naszej reprezentacji Mirosław Błachnio przed wyjazdem kadrowiczów do Japonii.
2-tygodniowe zgrupowanie, w terminie 7-20 kwietnia, będzie jednym z etapów przygotowań do czerwcowych Igrzysk Europy w Mińsku oraz Indywidualnych i Drużynowych MŚ, które pod koniec sierpnia odbędą się w Tokio.
- Pierwsze dni spędzimy w ośrodku treningowym w Takasaki, niewiele ponad 100 km od Tokio. Chcemy aby to była nasza baza podczas MŚ 2019 oraz Igrzysk 2020 i ten wyjazd traktujemy jako rekonesans. Z kolei później nasi reprezentanci trenować będą na jednym z najmocniejszych japońskich Uniwersytetów Tokai. Mamy zapewnione bardzo dobre warunki do pracy w Azji - powiedział selekcjoner Biało-Czerwonych.
W składzie na japońskie zgrupowanie są Aleksandra Kaleta, Agata Perenc, Karolina Pieńkowska -52kg, Anna Borowska, Julia Kowalczyk -57kg, Agata Ozdoba-Błach -63kg, Daria Pogorzelec -70kg, Beata Pacut -78kg oraz Damian Szwarnowiecki -81kg, Rafał Kozłowski, Piotr Kuczera, -90kg, Kacper Szczurowski -100kg, Maciej Sarnacki +100kg.
- Kacper Szczurowski zastąpił kontuzjowanego brązowego medalistę ubiegłorocznych MŚ Juniorów Iwo Baraniewskiego, którego ciągle prześladuje go pech. Podczas ostatniego obozu w Spale, w trakcie randori walczył z Oleksii Lysenko i tak niefortunnie upadł, że uszkodził łokieć. Wcześniej kilka razy powoływałem go na różne turnieje, lecz ciągle ma różne dolegliwości zdrowotne. Startował w European Open w Warszawie, gdzie zajął 7 miejsce - przyznał szkoleniowiec reprezentacji Mirosław Błachnio.
Po powrocie z Japonii, Biało-Czerwoni będą mieli krótką świąteczną przerwę. Potem zaplanowane jest zgrupowanie w Zakopanem od 26 kwietnia do 5 maja. Po nim część kadrowiczów wystąpi w Grand Slamie w Azerbejdżanie. A następnie camp na Białorusi, kolejne zgrupowanie w Zakopanie i start w Igrzyskach Europy w Mińsku.
