- Bardzo liczyłem na dobre starty w Mistrzostwach Świata Seniorów i Młodzieżowych Mistrzostwach Europy. Niestety pojawiły się małe błędy, ale z pomocą trenerów uporam się z nimi – mówi Adam Stodolski (-73kg), który w tym roku błysnął podczas zawodów Grand Slam w Budapeszczie, gdzie pokonał m.in. Rustama Orujova.
- Po dobrym występie na Węgrzech niestety miałem trochę gorsze starty w MŚ czy MME, na które bardzo liczyłem. Teraz również dobrze byłem przygotowany, ale kontuzja w pierwszej walce mocno skomplikowała moją sytuację i doznałem porażki w kolejnym pojedynku – powiedział Adam Stodolski o niedawnym występie w Grand Slam w Baku.
Judoka klubu Leśnik Kaczory pokonał Fina Valtteriego Olina, zaś przegrał z Uzbekiem Murodjonem Yuldoshevem.
- Miała miejsce podobna sytuacja do tej z Pucharu Polski, zostałem uderzony ręką i doznałem urazu oka. Na szczęście nie jest źle, byłem u lekarzy w Warszawie i Pile, dostałem leki i po krótkim odpoczynku wrócę do treningów – stwierdził 22-letni Adam Stodolski.
Niestety z powodu kontuzji nie weźmie on udziału w sobotnich Mistrzostwach Europy Drużyn Mieszanych we francuskim Mulhouse.
Za kilka tygodni reprezentanta Polski czeka wyjazd z kadrą do Japonii. W 2023 roku rozpocznie się zaś kolejny etap rywalizacji w kwalifikacjach olimpijskich do Igrzysk w Paryżu. W całym sezonie zaplanowanych jest sporo turniejów zaliczanych do cyklu eliminacji.
W rankingu światowym w wadze -73kg Adam Stodolski jest 44, Wiktor Mrówczyński 52, Marcin Kowalski 96 i Ksawery Morka 128.
