POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Agata Perenc - zaczęłam się "lać" z rywalkami

- W ostatnich miesiącach zrobiłam ogromny postęp w czymś czego brakowało mi od zawsze, po prostu zaczęłam się "lać", otwarcie i z wiarą - mówi Agata Perenc, która zajmuje 14 miejsce w światowym rankingu kategorii -52kg.
 
28-letnia zawodniczka KS Polonia Rybnik jest najwyżej sklasyfikowaną Polką na liście międzynarodowej federacji IJF. Beata Pacut (-78kg) plasuje się na 15 lokacie, Agata Ozdoba-Błach (-63kg) na 16 lokacie, zaś Anna Borowska (-57kg) na 17 miejscu.
 
- Chciałabym zakończyć sezon 2019 w pierwszej 10 rankingu światowego i olimpijskiego. Poza tym chcę się koncentrować na każdych kolejnych zawodach - powiedziała Agata Perenc, za którą bardzo udany 2018 rok. Zdobyła srebrny medal Grand Prix w Cancun i brązowy Grand Prix w Taszkiencie. Oba sukcesy odniosła jesienią.
 
- Poprzedni sezon rzeczywiście był moim najlepszym pod względem wynikowym. Zaczęłam się "lać" z rywalkami, otwarcie i z wiarą. To zasługa trenera kadry oraz naszego psychologa - dodała judoczka, która w reprezentacji współpracuje z Mirosławem Błachnio.
 
Po raz pierwszy w karierze rybniczanka dotarła do finału GP. W Meksyku po 3 zwycięstwach rzędu, w decydującym pojedynku przegrała z Hiszpanką Aną Perez Box.
 
- Ten finał był do wygrania, zaspałam początek walki. Prawdopodobnie przez gwałtowną zmianę czasu, różnica 7 godzin, oraz długą przerwę między blokiem eliminacyjnym a finałowym. Jeżeli chodzi o Taszkient, to nie mam do siebie żadnych pretensji - oceniła swoje występy w GP. Poza tym w Grand Slam zajmowała 7 miejsce w Dusseldorfie i Jekaterinburgu.
 
Agata Perenc startowała także w Mistrzostwach Świata w azerskim Baku, Mistrzostwach Europy w izraelskim Tel Avivie, jak również w kończącym sezon prestiżowych zawodach Masters dla światowej czołówki.
 
- Pozostaje niedosyt po imprezach mistrzowskich, bowiem wiem, że mogłam sięgnąć po medal. Na takich turniejach wszystko musi się zgrać, u mnie zabrakło troszkę szczęścia w losowaniu oraz taktyki. Na pierwsze nie ma się wpływu, zaś nad drugim już pracuję z trenerami - mówi reprezentantka Biało-Czerwonych.