POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Anna Borowska – jestem na “zapleczu” światowej czołówki

- Ten sezon w moim wykonaniu pokazuje, że mam możliwości i mogę wygrywać z najlepszymi, jednak ciągle czegoś brakuje – mówi Anna Borowska (-57kg), która aż 6 razy zajmowała miejsce punktowane podczas Grand Slam i Grand Prix.
 
Zawodniczka KS Kejza Team Rybnik zaczęła sezon od 5 miejsca w Dusseldorfie. Potem dochodziła do walk o brązowy medal także w Grand Prix – kolejno w Tbilisi oraz ostatnio w Taszkiencie i Hadze. Niestety wszystkie pojedynki zakończyły się zwycięstwami rywalek.
 
- Myślę, że najbliżej medalu byłam na turnieju w stolicy Gruzji, gdzie na jedną karę shido przegrałam decydującą walkę z Amelie Stoll – powiedziała 24-letnia Anna Borowska, Mistrzyni Europy Juniorek z 2014 roku i brązowa medalistka Młodzieżowych Mistrzostw Europy z 2016 roku.
 
W tym sezonie reprezentantka Polski wygrywała m.in. 2-krotnie Holenderką Sanne Verhagen, Tsolmon Adiyasambuu z Mongolii oraz Niemką startującą w kadrze Panamy Miryam Roper.
 
- Dużo satysfakcji dało mi zwycięstwo z Miriam Roper, ponieważ jest to bardzo mocna i doświadczona zawodniczka. Udało mi się wygrać z nią na duszenie w Dusseldorfie. Cieszę się także, że na zawodach w Hadze zrewanżowałam się Włoszce Martinie Lo Giudice oraz Belgijce Minie Libeer za ubiegłoroczny turniej w Holandii. Niestety większej liczby walk żałuję niż się z nich cieszę, jest z czego wyciągać wnioski. Trenuję nie tracąc entuzjazmu i pracuję, by przyszły sezon wyglądał inaczej – przyznała.
 
Rok temu Anna Borowska wystąpiła w finale IJF World Tour – zawodach Masters w Sankt Petersburgu, gdzie przegrała z Japonką Tsukasą Yoshidą, która zdobyła tam srebrny medal. Teraz ma szansę na start w chińskim Guangzhou.
 
- Jeśli się zakwalifikuję to będzie bardzo duża nagroda i trochę rekompensata za wszystkie przegrane walki o medal w tym roku. Miałam wiele wyrównanych pojedynków z rywalkami na bardzo dobrym poziomie. Niestety to one wygrywały, dlatego ten sezon jest dla mnie potwierdzeniem przynależności do "zaplecza" światowej czołówki. Jestem blisko i tylko ode mnie zależy czy tam się przebiję - powiedziała Anna Borowska.