POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Arleta Podolak: wygrałam ze swoją idolką Telmą Monteiro

- W końcu na macie czułam się dobrze i swobodnie. Wygrałam wczoraj między innymi ze swoją idolką z młodzieńczych lat Telmą Monteiro – mówi Arleta Podolak (-57kg), była Mistrzyni Świata juniorek, która spisała się bardzo dobrze i zajęła 5 miejsce w Grand Slamie w Tel Avivie.

Reprezentantka Polski pokonała w Izraelu 3 rywalki – judoczkę gospodarzy Ruth Lavy, wspomnianą Portugalką Telmę Monteiro i Brazylijkę Thayane Lemos.

- Ucieszyły mnie wszystkie wygrane, a szczególnie z Telmą Monteiro. Miałam 13-14 lat, kiedy zaczęłam się interesować światowym judo. Wtedy fascynowałem się Monteiro. Portugalka była moją idolką. Sporo czasu minęło, a ona dalej jest jedną z najlepszych zawodniczek na świecie. Mam do niej ogromny szacunek, co nie zmienia faktu, że bardzo chciałam ją pokonać – powiedziała pochodząca z Zamościa Arleta Podolak.

Telma Monteiro jest wielokrotną Mistrzynią Europy i Wicemistrzynią Świata. W Tel Avivie przegrała swoją pierwszą walkę z Arletą Podolak. Polka poprzednio startowała w Grand Slamie pod koniec listopada 2021 roku w Abu Dhabi, gdzie odpadła w eliminacjach. W Izraelu biła się skutecznie i wywalczyła 5 pozycję. Powtórzyła swój najlepszy rezultat z GS w Paryżu w 2016 roku.

- Startu w Izraelu nie ma co porównywać z występem we Francji, bowiem minęło aż 6 lat. Chciałabym porównać turniej w Tel Avivie z moim ostatnim startem w Grand Slamie w Abu Dhabi. Wróciłam wtedy podłamana i - w moim odczuciu – nic nie pokazałam. Ale na świeżo po zawodach, analizując z trenerem klubowym, doszliśmy do paru wniosków. Przede wszystkim miałam za dużo informacji na temat rywalki z Mongolii. Sprawdzałam wszystko, na którą stronę walczy, jak dochodzi do uchwytu, czego ja nie mogę robić w tej walce itd. To okazało się niepotrzebne. Na tym turnieju ograniczyłam się do podstawowych informacji. Chciałam żeby walka mnie niosła i cieszyła. To sprawiło, że w końcu na macie czułam się dobrze i swobodnie – stwierdziła Arleta Podolak.

W czwartek wszystkie polskie judoczki uplasowały się w czołówce – Arleta Podolak była 5, zaś Aleksandra Kaleta (-52kg) i Julia Kowalczyk (-57kg) 7.

Arleta Podolak w ćwierćfinale przegrała z Francuzką Faizą Mokdar i o brązowy medal z Izraelką Timną Nelson-Levy. - Jeżeli chodzi o pojedynki przegrane, były to poniekąd decyzje sędziowskie. Najpierw dyskwalifikacja, potem w walce o brąz szybkie 3 shido.