POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Beata Pacut - to fajne uczucie, być Mistrzynią Europy

Beata Pacut zdobyła w Lizbonie złoty medal Mistrzostw Europy w wadze do 78 kg, odnosząc największy sukces w karierze. - To bardzo fajne uczucie, być mistrzynią – mówi zawodniczka Czarnych Bytom po powrocie do kraju.

Poprzedni złoty medal ME dla Polski wywalczył w 2007 roku w Belgradzie Robert Krawczyk (-81kg). Dziś jest klubowym trenerem Beaty Pacut. Wśród kobiet złoto wywalczyła jako ostatnia Adriana Dadci (-70kg) w słoweńskim Mariborze w 2002 roku.

- Bardzo się cieszę z sukcesu i tego, że historia zatoczyła koło. Fajnie, że współpraca z trenerem przyniosła taki efekt. Czarni Bytom piszą historię – przyznała 25-letnia Beata Pacut.

Przed wylotem do Portugalii zapowiadała, że jedzie po medal, celując w najwyższy stopień podium. - Łatwo nie było, bo to jednak zawody wysokiej rangi seniorskiej, tym niemniej krok po kroku, walka po walce, dotarłam do finału. Myślę, że w nim również miałam przewagę, no i tym samym zdobyłam złoto” – powiedziała o finale, w którym wygrała w dogrywce z Holenderką Guusje Steenhuis.

- Taka walka z dogrywką to pojedynek zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Szczerze mówiąc, nie odczuwałam zmęczenia fizycznego. Widziałam, że Holenderka już troszeczkę siada psychicznie. Po prostu realizowałam swój plan. Konsekwentnie się go trzymałam i dzięki temu dowiozłam walkę do końca. Rywalka dostała trzecią karę, co dało mi wygraną – powiedziała judoczka, której selekcjonerem w kadrze narodowej jest Mirosław Błachnio.

Po przyjeździe do domu będzie miała cztery dni przerwy w zajęciach. Potem dalsze przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w Tokio.

W ME w Lizbonie blisko medalu była także Agata Ozdoba-Błach (-63kg). Tym razem zajęła 5 pozycję i niestety nie udało się jej powtórzyć osiągnięcia z 2014 roku. Wówczas we francuskim Montpellier wywalczyła brązowy medal.