Patryk Wawrzyczek awansował z 85 na 66 miejsce w rankingu światowej federacji IJF w wadze -66kg. Na turnieju Jigoro Kano w Tokio wygrał jedną walkę, co oznaczało miejsca 9-16. Do tej pory zdobył 451 punktów.
Nowym liderem w tej kategorii wagowej został Japończyk Hifumi Abi - 4500 pkt, który wygrał zawody w Tokio. Ten zawodnik ma 20 lat, a jest już Mistrzem Świata Seniorów, w tym roku zwyciężył także w Paris Grand Slam. Japoński Grand Slam wygrał już po raz 3. Ostatnią porażkę zanotował latem 2015 roku.
- Myślę, że Hifumi Abe wierzy mocno we własne judo i dąży cały czas do zdobycia ippon. On nie kombinuje, tylko chce zdominować swoim stylem, dodatkowo kiedy ma uchwyt podwójny nie czeka, lecz od razu wykonuje atak na 100 proc. - mówi Patryk Wawrzyczek.
Rankingu ustalony po tokijskim turnieju wyłonił uczestników ostatnich tegorocznych zawodów - prestiżowego Mastersa w rosyjskim St. Petersburgu. Na razie na liście jest trójka Polaków, ale nie we wszystkich kategoriach potwierdzeni zostali już wszyscy judocy i judoczki, a ma być ich po 16. Jeśli zabraknie kogoś z miejsc 1-16, prawo występu mają osoby z kolejnych pozycji.
Maciej Sarnacki utrzymał 15 miejsce w wadze +100kg (1784 pkt), Agata Ozdoba-Błach spadła z 14 na 16 pozycję w wadze -63kg (1752 pkt), a Agata Perenc pozostała na 17 miejscu w kategorii -52kg (1481 pkt). Do tej grupy reprezentantów Polski być może dołączy jeszcze Anna Borowska, która jest 20 w kategorii -57 kg (1460 pkt). Warunkiem jest wycofanie co najmniej 4 zawodniczek będących przed nią w rankingu.
Złoci medaliści Mastersa otrzymają 6 tysięcy dolarów (zawodnik 4800, trener 1200), srebrni medaliści 4 tysiące dolarów (zawodnik 3200, trener 800), a brązowi medaliści 2 tysiące dolarów (zawodnik 1600, trener 400).
