Turniej European Open, czyli Puchar Świata w Warszawie (29 lutego - 1 marca) będzie dla 18-letniego Wojciecha Kordyalika pierwszym międzynarodowym startem seniorskim. - Chciałbym wejść na podium kategorii +100kg. To byłaby duża motywacja do dalszej pracy - mówi brązowy medalista Mistrzostw Europy Kadetów z 2018 roku.
W polskiej wadze ciężkiej od kilku sezonów liderem jest 33-letni Maciej Sarnacki. Wśród kandydatów do przejęcia "pałeczki" po judoce z Olsztyna jest bardzo młody zawodnik WKS Śląsk Wrocław, wielokrotny medalista Otwartych Pucharów Europy kadetów i juniorów.
- Nie startowałem nawet w Pucharze Polski Seniorów. Najwidoczniej trenerzy we mnie wierzą, za co im dziękuję. Dali mi szansę i jestem z tego bardzo zadowolony. Nerwów nie ma i nie będzie, bo jestem przyzwyczajony do stresu związanego ze startami. Pod tym względem dam sobie radę - powiedział Wojciech Kordyalik.
Wrocławianin obecnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji w Spale, gdzie pod okiem trenera głównego kadry Mirosława Błachnio przygotowuje się do warszawskiego turnieju. Jak sam przyznał, przejście z juniorów na poziom seniorski nie będzie łatwe.
- Przepracowane lata, dużo więcej treningów i zawodów, mogą robić różnicę. Mimo wszystko będę chciał pokazać się z dobrej strony i dam z siebie 100 procent. Będę chciał pokazać, że takie zgrupowania jak to w Spale przynoszą efekt i idę do góry. Będę też chciał pokazać, że nawet młodszy zawodnik może pokonać bardziej doświadczonego i zrobić dobry wynik - dodał judoka, którego klubowym trenerem jest Dariusz Tabisz.
Reprezentant Polski dodał, że zawody rangi PŚ w Warszawie traktuje jako pewien test, który powinien mu odpowiedzieć, nad czym należy mocniej pracować i jakie elementy poprawić.
- Można traktować to jako test, czy jestem już gotowy i mogę z powodzeniem walczyć z seniorami czy jeszcze potrzebuję trochę czasu. Myślę, że trenerzy tak właśnie na to patrzą - przyznał.
Międzynarodowy debiut seniorski Wojciecha Kordyalika będzie miał miejsce 1 marca w Arenie Ursynów.
- Nie napalam się mocno, ale chciałbym wejść na podium. To byłby duża motywacja do dalszej pracy, bo widziałbym, że idę do przodu i się rozwijam. Na Mistrzostwach Europy kadetów wygrałem dwie walki, później już nie było tak dobrze, ale tam też mierzyłem się ze starszymi rywalami. Na pewno powalczę i obiecuję, że będzie co pooglądać - powiedział.
Oprócz Wojciecha Kordyalika, w kategorii +100kg w Warszawie wystąpią m.in. Kamil Grabowski, Tomasz Tałach, Ukraińcy Oleksandr Gordiienko i Andrii Kolesnyk oraz Holender Jur Spijkers i Azer Shahin Gahramanov.
