- W ubiegłym sezonie zdobyłam dwa medale European Open, więc wiem, że jestem w stanie walczyć o miejsce na podium też w Warszawie – mówi Kinga Wolszczak (+78kg) przed zawodami rangi Pucharu Świata na stołecznym Torwarze w dniach 26 – 27 lutego.
Wrocławianka miała zacząć rok od startu w Grand Prix w Portugalii. - Żałuję, że z powodu pozytywnego wyniku testu na Covid nie mogłam wystartować w Almadzie. Mam nadzieję, że wkrótce zadebiutuję w Grand Slam. Mój trener klubowy ze szkoleniowcem reprezentacji Pawłem Zagrodnikiem ustalili, że będzie to prawdopodobnie turniej w tureckiej Antalyi na początku kwietnia – powiedziała Kinga Wolszczak.
Co ciekawe, czołowa polska judoczka wagi ciężkiej rozpoczęła właśnie studia w Coimbrze. W najbliższych miesiącach będzie przebywała i w Portugalii, i w Polsce.
- Trenuję w bardzo dobrym klubie u znanego trenera Joao Neto, głównie z zawodniczkami z kategorii 78kg. Liderką jest piąta zawodniczka Igrzysk Olimpijskich w Tokio w wadze 48kg Catarina Costa. Ponadto w Coimbrze co tydzień odbywają się campy reprezentacji Portugalii, w których biorę udział między innymi dzięki pomocy Wiesława Błacha. Oczywiście mój tata Mirosław, trener judo, jest w stałym kontakcie z trenerami w Portugalii oraz z trenerem kadry Polski i wspólnie ustalają najlepsze dla mnie działania sportowe – dodała 20-letnia judoczka.
Reprezentantka Polski przyznała, że na uczelni większość zajęć ma prowadzonych w języku angielskim, ale również intensywnie uczy się portugalskiego.
W poprzednim roku Kinga Wolszczak wywalczyła brązowe medale European Open (Pucharu Świata) w Zagrzebiu i hiszpańskiej Maladze. Na 5 miejscu uplasowała się w Pradze.
W najbliższy weekend w Turnieju Warszawskim w kat. +78kg wystąpi ok. 20 zawodniczek. Na liście startowej są m.in. Litwinka Sandra Jablonskyte, Francuzki Stessie Bastareaud i Laura Fuseau, Brytyjka Sarah Adlington oraz Japonka Mahiro Hashiguchi.
