POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

European Open w Warszawie: Michał Bartusik - nie powtórzę błędu sprzed 4 lat

- Pamiętam swoją ostatnią walkę z Warszawy i wierzę, że podobny czarny scenariusz się nie powtórzy - mówi 4-krotny Mistrz Polski Seniorów w kategoriach -66kg i -73kg Michał Bartusik, który w tej wyższej wadze powalczy w European Open w Arenie Ursynów w dniach 2-3 marca.
Do Turnieju Warszawskiego zawodnik klubu Millenium Rzeszów przystąpi po zawodach tej samej rangi, które w miniony weekend odbyły się w Rzymie. Polak przegrał w dogrywce z Włochem Edoardo Mellą.
- Niestety nie mogę zaliczyć tego startu do udanych. Chyba za ładnie chciałem rzucić włoskiego rywala, Mello latał niemal pod sufit, ale nie potrafiłem skutecznie dokończyć rzutu. Muszę mocno popracować nad kontrolą do samego końca pojedynków. W dogrywce o mojej porażce przesądziło klasyczne siadane kata otoshi obok nogi, które wydaje się niegroźne, a w rezultacie może skończyć walkę. Ostatnio przekonał się o tym 2-krotny Mistrz Świata Japończyk Hifumi Abe, przegrywając w ten sam sposób z Włochem Manuelem Lombardo w Grand Slamie w Paryżu - powiedział 25-letni Michał Bartusik.
Z innym Włochem Matteo Pirasem reprezentant Biało-Czerwonych walczył podczas swego jedynego jak dotychczas startu w Europen Open.
- Przegrałem wtedy w 1/16 finału w wadze -66kg, ale wierzę, że podobny czarny scenariusz się nie powtórzy już niebawem w Arenie Ursynów. Czuję, że wkręcam się już na najwyższy pułap i na Puchar Świata w Warszawie będę już solidnie przygotowany - dodał złoty medalista Mistrzostw Polski z 2013, 2015, 2016 i 2017 roku.
Michał Bartusik i Wiktor Mrówczyński walczą o pozycję lidera w polskiej kategorii -73kg. Na razie górą jest rzeszowianin - w rankingu olimpijskim zajmuje 48 miejsce - 221 punktów, a jego rywal jest 62 - 160 punktów. W rankingu światowym Michał Bartusik plasuje się na 70 lokacie - 596 pkt, a Wiktor Mrówczyński zajmuje 107 pozycję - 334 pkt.
 

 
- Idziemy "łeb w łeb" z Wiktorem Mrówczyński. Oczywiście wolałbym żebyśmy razem znaleźli się na liście startowej zbliżających się Igrzysk Europy w Mińsku, co dałoby nam jeszcze większą motywację w rywalizacji o jak najlepsze wyniki - przyznał Michał Bartusik.
 

 
Przed 2 tygodniami Michał Bartusik spotkał się z Wiktorem Mrówczyńskim w finale Pucharu Polski w Sobótce. Tym razem wygrał zawodnik AZS AWF Katowice.
 

 
- To był ciekawy turniej sprawdzający, mający bardzo duże znaczenie w przygotowaniach do większych imprez. Kończąc okres przygotowawczy mogłem się sprawdzić z mocnymi przeciwnikami. Rzucałem na wszystkie swoje dominujące techniki. Finał to bardzo wyrównana walka, w której przeciwnik wykorzystał mój błąd w parterze i w tej płaszczyźnie zakończył walkę - mówił Michał Bartusik, którego po turnieju w Warszawie czekają m.in. występy w lidze hiszpańskiej w klubie Judo Costa Teguise.