POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Grand Prix w Tel Avivie: obiecujący początek Julii Kowalczyk

Po raz 2 w karierze Julia Kowalczyk (-57kg) zajęła punktowane miejsce w seniorskim turnieju Grand Prix. Po 7 pozycji w Taszkiencie, dziś uplasowała się na tej samej lokacie w Tel Avivie i zdobyła 182 punkty do rankingu olimpijskiego.
 
Młodzieżowa Mistrzyni Europy sprzed niespełna trzech miesięcy, zaczęła turniej w Izraelu od zwycięstwa z Włoszką Federicą Luciano. Walka trwała 1.13 min.
 
O wejście do ćwierćfinału zawodniczka KS Polonii Rybnik spotkała się z 19 na świecie słoweńską juniorką Kają Kajzer, która już 3-krotnie stawała na podium seniorskich zawodów Grand Prix. Polka zrewanżowała się tej rywalce za ubiegłoroczną porażkę podczas MŚ w azerskim Baku. Dzisiejszy pojedynek trwał 6.22 min i zakończył się zwycięstwem Julii Kowalczyk.
 
Dla 21-letniej rybniczanki poprzeczka była coraz wyżej ustawiona. W swojej 3 walce rywalizowała z bardzo utytułowaną Hedvig Karakas, która medale Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy wywalczyła w latach 2009-2010, ale wciąż jest w wysokiej formie i regularnie zdobywa krążki z Grand Prix, a nawet Grand Slam. Niestety Julia Kowalczyk przegrała z Węgierką i w kolejnym pojedynku walczyła w repesażach z pochodzącą z Londynu Nekodą Smythe-Davis, srebrną medalistką MŚ 2018 i brązową z 2017 roku. W dogrywce zwyciężyła Angielka, która w Tel Avivie była rozstawiona z nr 1.
 
W piątek w Izraelu wystąpili Urszula Hofman -70kg, Wiktor Mrówczyński -73kg i Sebastian Marcinkiewicz -81kg, a w sobotę na zakończenie turnieju będzie walczył Piotr Kuczera -90kg. Z wyżej wymienionej grupy jedno zwycięstwo odniósł debiutujący w zawodach tej rangi Sebastian Marcinkiewicz, który pokonał znacznie wyżej notowanego Stanislava Semenova. Rok temu o tej porze Rosjanin wywalczył złoto w GP w Tunezji. W drugiej walce w Tel Avivie Polak przegrał z Azerem Muradem Fatijevem.