Jeśli sytuacja pandemiczna nie zmusi do weryfikacji planów, kierowana przez Pawła Zagrodnika reprezentacja Polski kobiet będzie trenowała w styczniu w ścisłym reżimie sanitarnym, w tzw. „bańce”, w ośrodku szkoleniowym w angielskim Birmingham.
- Mam bardzo dobry kontakt z brytyjskimi trenerami i świetnym pomysłem byłoby rozpoczęcie sezonu od wspólnych treningów z tamtejszymi zawodniczkami oraz judoczkami z jeszcze innych krajów. To byłaby solidna akcja szkoleniowa poprzedzająca pierwsze starty w 2022 roku – mówi trener Paweł Zagrodnik.
Na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio brązowy medal dla reprezentacji kobiet Wielkiej Brytanii zdobyła Chelsie Giles w wadze -52kg. To bardzo ciekawa kategoria również w kadrze Biało-Czerwonych.
- W rankingu światowym Chelsie Giles jest 3, zaś w wadze -63kg Lucy Renshall zajmuje 4 miejsce. Kilka bardzo dobrych zawodniczek Brytyjczycy mają także w kategoriach-70kg, -78kg. Mam nadzieję, że zgrupowanie dojdzie do skutku i nasze reprezentantki będą miały możliwość popracowania z mocnymi rywalkami – powiedział Paweł Zagrodnik, który był 5 na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 2012 roku.
Obecnie polskie zawodniczki trenują na akcji szkoleniowej, z udziałem reprezentacji juniorskiej, młodzieżowej i seniorskiej w Centralnym Ośrodku Sportu – Ośrodku Przygotowań Olimpijskich.
- Trenujemy w bardzo szerokim składzie, włącznie z judoczkami, który dopiero co skończyło kilkutygodniowe przygotowanie wojskowe. Ze względu na kontuzję nie ma tylko Elizy Wróblewskiej -70kg – dodał szkoleniowiec kadry narodowej.