Czołowi polscy judocy, m.in. Katarzyna Kłys i Maciej Sarnacki przebywają obecnie w Japonii, gdzie przygotowują się do Igrzysk Olimpijskich. Wraz z nimi są Anna Borowska i Kamil Grabowski, którzy pomagają w sparingach.
Biało-czerwoni wybrali się do znanego ośrodka w Yamanashi koło Kofu. Trenują pod okiem Artura Kłysa i Wojciecha Sarnackiego.
- Kasia była tutaj już w 2010 roku, zaś rok temu ze swoją belgijską grupą przebywał tu Robert Krawczyk, który również polecał to miejsce pod kątem randori dla "cięższych" dziewczyn. Na treningach jest bardzo dużo dziewczyn z wyższych kategorii - mówi trener Artur Kłys.
- Ze zdrowiem dobrze, a forma jak na ten okres też w porządku - dodała Katarzyna Kłys.
Wraz z Katarzyną Kłys (-70kg) trenuje Anna Borowska (-57kg), która kilka miesięcy temu była w "srebrnej" drużynie Polek na Mistrzostwach Świata w Kazachstanie.
- Ania to koleżanka Kasi z klubu i sparingpartnerka. Wiadomo, że cel główny to randori, ale potrzebna jest osoba do rozgrzewki i treningu technicznego. I co ważne jeszcze, celem Ani jest rozwój sportowy pod katem Tokio 2020 i z pewnością ta świetna młoda zawodniczka zyska na takim wyjeździe - powiedział trener.
Warunki treningowe w Japonii chwali też Kamil Grabowski (+100kg), który z kolei pomaga Maciejowi Sarnackiemu (+100kg).
- Na treningach staramy się stoczyć jak najwięcej walk. Priorytetem tego wyjazdu jest dużo powalczyć na randori tzw. motodachi, ale też pracujemy w siłowni, biegamy. Zostajemy tutaj do niedzieli, a potem udajemy się na obóz do Cetniewa - powiedział Kamil Grabowski.
Nowy sezon rozpocznie on od EO w Oberwarcie, a Maciej Sarnacki od GP w Duesseldorfie. Katarzynę Kłys i Annę Borowską, które zostają w Japonii do 7 lutego, kibice zobaczą w ostatni weekend lutego podczas European Open w Warszawie.
