- Najwięcej satysfakcji sprawiła mi ostatnia walka, zwycięska o brązowy medal – mówi Kinga Wolszczak (+78kg), która uzyskała najlepszy wynik w karierze, zajmując 3 miejsce w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w niemieckim Poczdamie.
- Mam wrażenie, że moja forma jest teraz zdecydowanie lepsza niż podczas poprzednich zawodów rangi Mistrzostw Europy. Kilka razy zajmowałam już miejsca punktowane, dlatego cieszę się, że tym razem stanęłam na podium – powiedziała 22-letnia judoczka.
W turnieju w Niemczech Kinga Wolszczak wygrała z Litwinką Rugile Stasiulyte i Chorwatką Marceliną Vranjes oraz o brąz z Sarą Marić z Bośni i Hercegowiny. W półfinale przegrała w dogrywce z Holenderką Carmen Dijkstrą.
- Wszystkie wygrane walki były na podobnym poziomie, jednak najbardziej satysfakcjonująca ta o medal. Pojedynek półfinałowy ciężki, lecz wyciągnęłam z niego wnioski. Dalej będę doskonalić taktykę na niewygodne i mniej aktywne zawodniczki – stwierdziła Polka.
Wcześniej Kinga Wolszczak plasowała się m.in. na 5 lokacie w ME Seniorek i 7 w MME – w 2022 roku, a także 5 w ME Juniorów – 2021.
Niestety wrocławianki zabraknie w weekendowych Mistrzostwach Polski Seniorek w Katowicach.
- Mistrzostwa Polski to bardzo ważne wydarzenie, jednak w tym roku musiałam odpuścić start w tych zawodach. Ze względu na to, że rywalizowałam startowałam w zeszłym tygodniu na Mistrzostwach Europy, a już za tydzień startuję na Grand Slam w Tokio. Ciężko byłoby przygotować się do takich zawodów przez 3 tygodnie z rzędu, wiec zdecydowaliśmy z trenerem, że w tym roku stawiamy na starty międzynarodowe – przyznała Kinga Wolszczak.