Dwie wygrane walki nie wystarczyły, aby Łukasz Błach (-81kg) znalazł się w najlepszej ósemce Grand Prix w Düsseldorfie. W najbliższy weekend zawodnik Śląska Wrocław miał startować w European Open w Pradze, ale na przeszkodzie stanęła kontuzja kolana.
- Wydaje się, że to nic groźnego, ale przez kilka dni jestem wyłączony z treningów. Próbowałem wejść na matę, ale przy większych obciążeniach czuję uszkodzone kolano, dlatego pozostaje mi szybka rehabilitacja. Za miesiąc powinienem wystąpić w Grand Prix w Tbilisi, a następnie w Grand Prix w Turcji. W tych zawodach będzie sporo punktów do zdobycia, a ja i koledzy z kadry bardzo ich potrzebujemy - powiedział 31-letni Łukasz Błach.
Najstarszy i najbardziej doświadczony z reprezentantów kraju w sobotę walczył w Grand Prix w Düsseldorfie. Wygrał w parterze z Katarczykiem Oussamą Hadjamem i Chińczykiem Eri Hemubatu, ale przegrał walkę o ćwierćfinał z Gruzinem Giorgi Papunashvili.
- Katarczyk wydawał się niezbyt wymagającym rywalem i tak też było, ale patrząc na to jak rozwija się judo w egzotycznych dotychczas krajach nie można nikogo lekceważyć. Wygrałem przez trzymanie po jego ataku, a następnie biłem się z wysokim, lewostronnym i dość dynamicznym Chińczykiem. Jako pierwszy rzucił mnie na waza-ari - o-soto-gari z przejściem do soto-makikomi, ale szybko odpowiedziałem waza-ari po lewej uchi-macie i złapałem go w trzymanie. W trzeciej walce głównie ja atakowałem, rywal wykonał może ze dwie akcje, ale po jednej kontrze dostał punkty i zwyciężył - mówi Łukasz Błachy, syn medalisty Mistrzostw Świata i Europy Wiesława Błacha, byłego prezesa Polskiego Związku Judo.
Żadnemu z Polaków nie udało się dostać do ćwierćfinału niemieckiego turnieju. Kolejną szansą na zdobycie punktów do rankingu olimpijskiego będą zawody European Open w Pradze w dn. 27-28 lutego. W tym samym terminie judoczki będą startować w European Open w Arenie Ursynów.
- Poza Łukaszem Błachem, do czeskiej stolicy nie pojedzie też ze względów osobistych Bartłomiej Garbacik - poinformował dyrektor sportowy Polskiego Związku Judo Adam Maj.
Na dziś kwalifikację olimpijską ma Maciej Sarnacki (+100kg), zaś z puli kontynentalnej Aleksander Beta (-66kg).
- Alek Beta ma prawie połowę mniej punktów ode mnie, ale w wadze -81kg jest przede mną już dwóch zawodników europejskich, którzy są w swoich reprezentacjach w tzw. puli kontynentalnej. A więcej niż dwóch z danego kontynentu w poszczególnych kategoriach być nie może. Dlatego muszę zdobyć jak najwięcej punktów w Gruzji i Turcji.
Skład na EO w Pradze: -66kg Michał Bartusik, Aleksander Beta, Patryk Wawrzyczek, Paweł Zagrodnik, -73kg Wiktor Mrówczyński, Damian Szwarnowiecki, -81kg Łukasz Błach, Jakub Kubieniec, Karol Kurzej, Damian Stępień, -90kg Patryk Ciechomski, Piotr Kuczera, Tomasz Szczepaniak, -100kg Kamil Niedziela, Jakub Wójcik, +100kg Kamil Grabowski.