POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Marek Kręcielewski: super warunki do treningów w Mielnie

- Mamy super warunki do treningów, jest duża mata, ciężary do dźwigania, a blisko też stadion i kajaki – mówi Marek Kręcielewski, trener reprezentacji Polski juniorów. Na pierwszym obozie w czasie pandemii koronawirusa trenują również juniorki, kadeci i kadetki.

Seniorzy i seniorki powoli kończą prawie 3-tygodniowe zgrupowanie w Centralnym Ośrodku Sportu w Zakopanem, zaś kadra narodowa w młodszych kategoriach rozpoczęła pracę w Mielnie (Zachodniopomorskie).

- Nie mogliśmy się doczekać tego zgrupowania, była wielka ekscytacja z powodu powrotu do centralnego szkolenia. Znów możemy razem ćwiczyć, a jest też sporo zawodników przysłanych przez swoje kluby, co cieszy, gdyż widać, że trenerzy klubowi doceniają naszą pracę w reprezentacji – powiedział Marek Kręcielewski.

I nawet fakt, że termin obozu „nałożył się” na przełożone wyjątkowo w tym roku na czerwiec egzaminy maturalne nie pokrzyżował planów naszym trenerom.

- Tylko 3 maturzystów dołączy nas z opóźnieniem, pozostali są na miejscu i już trenują w bardzo dobrych warunkach. Tak więc matury nie stanowią problemu, będziemy mieli wszystkich judoków z krajowej czołówki. Są nowe osoby, medaliści Mistrzostw Polski Juniorów, które udało się przeprowadzić na początku marca. Pierwsze dni to badania w jakim stanie zawodnicy wrócili po długiej przerwie. Z czasem się rozkręcimy! – dodał szkoleniowiec.

Wśród powołanych są m.in. złoci medaliści MPJ 2020 w Trzebnicy – Igor Błaszczak -55kg, Paweł Tylek -60kg, Michał Kowalczyk -66kg, Adam Stodolski -73kg, Jakub Pankowski -81kg, Dmitrij Janczylik -90kg, Wojciech Kordyalik +100kg

- Jesteśmy podzielni na grupy, a zawodnicy z różnych grup nie mają ze sobą kontaktu. Podzieliliśmy ich względem grup ćwiczących na macie. Przykładowo, juniorzy z kadry narodowej oraz kadr wojewódzkich juniorów i zawodnicy z tej grupy wiekowej będący na koszt klubów mieszkają, jedzą i ćwiczą razem. Osobno juniorki, juniorzy młodsi i juniorki młodsze. Poza tym wszyscy mają maseczki i jak trzeba to je noszą. Jemy w jednorazowych rękawiczkach – powiedział trener Marek Kręcielewski. Zgrupowanie potrwa do 26 czerwca.

- Mamy na miejscu ratownika medycznego i fizjoterapeutę, a nad bezpieczeństwem zawodników i skutecznym procesem treningowym czuwają także trenerzy kadr wojewódzkich. Niezmiernie cieszymy się, że judo jako jedna z pierwszych dyscyplin w Polsce wróciła do szkolenia wśród grup młodzieżowych. Zawdzięczamy to ciężkiej pracy sztabu szkoleniowego, z prezesem Jackiem Zawadką na czele, który od początku pandemii aktywnie opracowywał procedury bezpiecznego powrotu do treningu i zgrupowań. Po naszym zgrupowaniu widać, że się to udało - podkreślił selekcjoner kadry naszych juniorów.