W swoim pierwszym tegorocznym starcie Maria Jesionek (-52kg) zdobyła złoty medal Pucharu Europy kadetów w Fuengiroli. Polska judoczka wygrała aż 4 walki, rozstrzygając półfinał w 9 sekund i finał w 38 sekund! - Jestem silniejsza i zmieniłam podejście do walki – mówi triumfatorka turnieju w Hiszpanii.
Biało-Czerwoni świetnie walczyli w Fuengiroli. Po złoto sięgnął też Damian Kubiak (-90kg), a z brązowymi medalami do Polski wrócili Kinga Chmielewska (-57kg), Kamil Michna (-60kg), Kamil Kustrzycki (-66kg) i Mateusz Grendys (-73kg).
Maria Jesionek (UKJ Lemur Warszawa) pokonała Włoszkę Ariannę Carlottę Perrę, Hiszpankę Marię Del Rocio Arcones Montenegro, Azerkę Fidan Gasimovą i Włoszkę Ginevrę Revelli.
- W półfinale w ciągu dziewięciu sekund wygrałam wykonując obi-tori-gaeshi, a w finale zwyciężyłam zakładając trzymanie i kończąc walkę w 38 sekund – powiedziała reprezentantka Polski.
Oceniając skalę trudności poszczególnych pojedynków, Maria Jesionek nie miała wątpliwości: - Najtrudniejsza była zdecydowanie pierwsza walka. Puchar Europy kadetów był moim pierwszym startem w tym roku. Do pojedynku z rywalką z Włoch podeszłam bardzo ostrożnie, starając się nie popełnić żadnego błędu. To właśnie ta walka trwała najdłużej, a wygrałam ja na dwa waza-ari. Pierwsze zdobyłam robiąc o-soto-gari, a drugie odwijając przeciwniczkę z jej techniki. Ćwierćfinał zakończyłam dosyć szybko łapiąc trzymanie.
W poprzednim roku zawodniczka z Warszawy próbowała swoich sił, jeszcze jako młodziczka, w PE kadetów w Czechach i Rumunii. - Od tamtych zawodów nabrałam siły, a także zmieniłam swoje podejście do walki. Nie nastawiałam się na wynik, ale na to, by skupić się na tej jednej konkretnej walce, którą mam przed sobą oraz zawalczyć tak jak najlepiej potrafię – stwierdziła.
Maria Jesionek ma w dorobku dwa wygrane Puchary Polski kadetów i jeden Puchar Polski juniorów oraz brązowy medal Mistrzostw Polski kadetów – Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży.
- Zaczynam dopiero występy wśród juniorów młodszych. Skupiam się przede wszystkim na zbieraniu doświadczenia oraz ciężkiej pracy, a mam nadzieję, że dzięki temu medale z tak ważnych imprez jak Mistrzostwa Europy czy Mistrzostwa Świata przyjdą z czasem. Lubię walczyć agresywnie i narzucać swój styl walki od pierwszych sekund rywalizacji. Ostatnio zwracam też dużo uwagi na pracę nóg – mówiła Maria Jesionek.
