POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Mateusz Bolimowski: wykorzystałem swoją szansę w nowej kategorii wagowej

- Wykorzystałem swoją szansę w nowej kategorii -100kg, choć komfortowo czuję się także w wadze -90kg. Ostatecznej decyzji jeszcze nie ma, ale chyba pozostanę w tej wyższej – mówi Mateusz Bolimowski (MMKS Wojownik Skierniewice), 5 judoka Młodzieżowych Mistrzostw Europy i brązowy medalista Mistrzostw Polski Młodzieży.

Mateusz Bolimowski jest wychowankiem MKS "Vis" Skierniewice, gdzie trenował pod okiem Zbigniewa Ciesielskiego. – Ten szkoleniowiec zaszczepił we mnie pasję do judo – przyznał zawodnik, który od 2014 roku występuje w barwach MMKS Wojownik Skierniewice, a jego trenerem jest Jerzy Gołębiewski.

- Trenuję judo już 12 lat i w tym czasie zdobyłem wiele medali w zawodach rangi Pucharu Polski w różnych grupach wiekowych, od najmłodszych do seniorów. Pierwszy raz na podium Mistrzostw Polski stanąłem zaledwie 1,5 roku temu, kiedy to w Poznaniu wywalczyłem srebro w juniorach w kategorii -90kg – powiedział judoka ze Skierniewic.

Podczas poznańskiego turnieju wygrał 3 walki, a przegrał w finale z Łukaszem Zajączkowskim z WKS Gwardia Warszawa.

- W tamtych zawodach walczyłem z kontuzją. W grudniu 2018 roku doznałem poważnego urazu kolana, niemal całkowicie zerwałem więzadło krzyżowe przednie i uszkodziłem więzadła poboczne wraz z łąkotką. W tamtym momencie nie zdecydowałem się na leczenie operacyjne, ponieważ jako ostatni rocznik juniora chciałem wziąć udział w Mistrzostwach Polski i walczyć o kwalifikację na Mistrzostwa Europy. Medal w Poznaniu zdobyłem, ale kłopoty zdrowotne uniemożliwiły realizację drugiego celu, czyli występu w ME – przyznał.

Po operacji kolana Mateusz Bolimowski pauzował kilka miesięcy, a rok 2020 jak przyznał był wyjątkowo trudny, ale jednocześnie przełomowy. - To właśnie w styczniu tego roku po długiej rehabilitacji postawiłem swoje pierwsze kroki na macie po zabiegu, a 11 miesięcy później otarłem się o podium Mistrzostw Europy w Poreczu.

- 5 miejsce w MME to dla mnie ogromny sukces. Debiutowałem w imprezie takiej rangi i zarazem pierwszy raz wystąpiłem w kategorii -100kg, dlatego osiągnięty wynik cieszy jeszcze bardziej. Mimo dużej niedowagi byłem w stanie toczyć wyrównane pojedynki z dużo cięższymi rywalami. Udany start zawdzięczam dobrym przygotowaniom zarówno w klubie, jak i na zgrupowaniach kadry narodowej. Mogłem trenować z najlepszymi judokami w kraju – ocenił Mateusz Bolimowski, który wcześniej miał okazję zdobywać doświadczenie w Pucharach Europy.

W MME U23 w Chorwacji przegrał z bardzo utytułowanym Gruzinem Onise Saneblidze, a następnie wygrał z Rosjaninem Azamatem Plievem. - W połowie pojedynku zaskoczyłem rywala rzutem na sasae tsurikomi ashi i zwyciężyłem przez ippon. O brąz rywalizowałem z Rumunem Eduardem Serbanem. Walka była wyrównana, lecz pod koniec regulaminowego czasu poszedłem za przeciwnikiem, a on bez skrupułów wykorzystał mój błąd i wykonał akcję ocenioną na ippon – opowiadał reprezentant Polski.

Pod koniec listopada skierniewiczanin wywalczył w Józefowie brąz MMP w kat. -100kg. – We wcześniejszych latach starty w krajowym czempionacie były dla mnie bardzo pechowe. Tym razem również startowałem z kontuzją, tym razem dłoni, której nabawiłem się podczas walki o brąz na MME w Poreczu. Dlatego do samego końca mój występ stał pod znakiem zapytania. Na 5 dni przed zawodami zdecydowałem się zdjąć gips. Podczas mistrzostw uraz dawał się we znaki na tyle mocno, że praktycznie nie bylem w stanie trzymać uchwytu lewą ręką – dodał ambitny judoka.

Mateusz Bolimowski występuje również w judo kata z Michałem Gołębiewskim z Wojownika Skierniewice.

- Zdobyliśmy do tej pory 5 medali – 4 złote i 1 srebrny - Mistrzostw Polski. Mieliśmy zapewniony start na ME w Józefowie, ale niestety z powodu pandemii zawody zostały przełożone na przyszły rok – mówił 21-letni zawodnik.