POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

ME Kadetów w Warszawie: bardzo dobre przygotowania Polaków

- Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani i już czekamy na występ w Mistrzostwach Europy – mówili polscy kadeci – Agata Pałka, Agata Pontek i Łukasz Wysokcki podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Warszawie. W czwartek początek ME na Torwarze.

- Dzięki trenerom kadry narodowej i Polskiemu Związku Judo mieliśmy możliwość bardzo solidnie popracować przez cały rok na krajowych i zagranicznych zgrupowaniach. Czuję, że jest bardzo dobrze przygotowana do zawodów – powiedziała Agata Pałka, która jako jedyna ma za sobą debiut w ME, a jej koleżanka i jednocześnie rywalka z wagi -63kg Agata Pontek dodała: - Na zgrupowaniach reprezentacji szkoleniowcy wskazali te obszary, które muszę doskonalić. Długa praca pod okiem trenerów kadry sprawiła, że jestem świetnie przygotowana, ale też mocno zmieniłam się jako judoczka, np., całkiem inny jest mój styl walki.

Z kolei Łukasz Wysocki (-60kg) przyznał: - Zostaliśmy bardzo dobrze przygotowani przez trenerów, oni mieliśmy dobry plan, a my go zrealizowaliśmy. Sądzę, że udanie wypadniemy na ME.

Cała trójka - Agata Pałka (UKS Olimp Nowa Sól), Agata Pontek (AZS UW Warszawa) i Łukasz Wysocki (UKS Feniks Bytom) dodali, że bardzo ważne będzie środowe losowanie. Każdy z nich czeka na wyniki i analizę rywali. – Będziemy przygotowywać taktykę na pierwszą rywalkę czy rywala, sprawdzać jakie techniki preferuje, jakie są dobre i słabsze strony. Mamy czas aby wszystko sobie poukładać – powiedzieli reprezentanci Biało-Czerwonych, a trener Paweł Zagrodnik dodał: - Na początku kariery w judo nie patrzyłem na wyniki losowania, ale w pewnym momencie uznałem, że trzeba to zmienić, bo wcześniejsza znajomość przeciwnika może pomóc w walce.

Turniej indywidualny Mistrzostw Europy Kadetów odbędzie się od czwartku do soboty, a w niedzielę zawody drużyn mieszanych w hali Torwar przy ul. Łazienkowskiej 6A. Już w środę losowanie.

-Przygotowania trwały od listopada, a podstawowym zadaniem było sprawdzenie jak największej grupy judoków i wyselekcjonowanie najlepszych i najbardziej utalentowanych. W kadrze na ME jest 10 zawodniczek i 10 zawodników z roczników od 2002 do 2004. Ci najmłodsi to jeszcze młodzicy, ale już świetnie rokujący i pokazujący się z dobrej strony w walkach z kadetami. W reprezentacji jest wiele obiecujących osób, które już prezentują solidny poziom, a do tego chcą pracować i rozwijać się. Niestety ze względu na kłopoty zdrowotne nie wystąpią m.in. Michał Kowalczyk, Wojtek Grądzki, Bartek Borzęcki, a wciąż niepewny jest start Zuzi Banaszek. Część z nich wróci do kadry na EYOF i MŚ, u innych dłużej potrwa powrót do reprezentacji – powiedział trener Paweł Zagrodnik.

Japoński szkoleniowiec Kotaro Sasaki także zwracał uwagę na “pracę u podstaw”, na wychwytywanie i eliminowanie błędów. Podkreślał, że ME są bardzo trudnym turniejem, a każdy ma swoje ambicje i cele.

- Wiele czasu poświęciliśmy na treningi i ogólne przygotowanie techniczno-taktyczne, czyli absolutną i niezbędą bazę w judo. Zależy nam na podniesieniu jakości poszczególnych zawodników, na poprawie ich umiejętności, także siły itd. Chcemy aby to wszystko pokazali w walce, choć to nie jest łatwe. Muszą wszystkiego cierpliwie się uczyć, strategorii, taktyki, techniki. Mają potencjał, a my musimy wydobyć z nich wszystko co najlepsze i ciągle rozwijać – przyznał.

Pomysłodawcą zatrudnienia obu szkoleniowców był Jacek Zawadka, prezes Polskiego Związku Judo. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy tego duetu, który pomaga także szkoleniowcom juniorów i seniorów. Jeśli chodzi o Kotaro, szukaliśmy japońskiego trenera do seniorów, ale Japończycy chcą zdominować Igrzyska Olimpijskie w Tokio zapowiedzieli, że nie pozwolą swoim trenerom pracować w innych krajach. Osobiście rozmawiałem z szefami federacji japońskiej i międzynarodowej. Doradzono mi poszukiwania szkoleniowca młodzieży, a że Patryk Wawrzyczek mieszka w Japonii bardzo pomógł w nawiązaniu kontaktu z Kotaro Sasaki. Widać jak na plus zmienia się całe polskie judo. Biało-Czerwoni zdobywają medale MŚJ i MEJ, aż 7 osób znalazło się na miejscach punktowanych ME i Igrzysk Europy, podczas gdy rok temu w Tel Avivie było mizernie. Z pewnością po IO 2020 część ekipy seniorskiej kadry, a na ich miejsce może wejść sporo młodzieży. Na pewno nie zostaniemy z pustymi rękami, a to zasługa trenerów Błachnio, Sasaki, Zagrodnika, Kowalskiego, Kręcielewskiego i wielu, wielu innych. Jest nowa jakość w polskim judo – powiedział Jacek Zawadka.