W chorwackim Poreču Katarzyna Sobierajska (-70kg) została Mistrzynią Europy Juniorów, Angelika Szymańska (-63kg) Młodzieżową Wicemistrzynią Europy, a Natalia Kropska (-63kg) zdobyła brąz podczas MME. W dniach 19-21 listopada w Pradze odbędą się Mistrzostwa Europy Seniorów i Biało-Czerwoni powalczą o kontynuację medalowej passy z wcześniejszych listopadowych turniejów mistrzowskich.
- Rok temu Mistrzostwa Europy rozgrywane były w ramach Igrzysk Europejskich w Mińsku. Potwierdziliśmy przynależność do europejskiej czołówki, bowiem aż 7 naszych reprezentantów znalazło się na miejscach punktowanych – 5 i 7. Oczywiście do pełni szczęścia zabrakło medalu. Wierzymy, że w stolicy Czech zobaczymy kogoś z reprezentantów Polski w gronie medalistów, choć zdajemy sobie sprawę, że to trudne zadanie – mówi Mirosław Błachnio, trener reprezentacji Polski.
W Mińsku na Białorusi 5 miejsce zajęły Agata Perenc -52kg, Karolina Tałach-Gast -63kg, Daria Pogorzelec -70kg, zaś na 7 pozycjach sklasyfikowano Karolinę Pieńkowską -52kg, Annę Kuczerę (Anną Borowską) -57kg, Agatę Ozdobę-Błach -63kg, Macieja Sarnackiego +100kg.
- W składzie na ME w Pradze są wszystkie wyżej wymienione osoby, poza Karoliną Tałach-Gast oraz Darią Pogorzelec. Byłoby wspaniale gdyby każdemu z tych judoków i judoczek udało się poprawić zeszłoroczny wynik, gdyż oznaczałoby to kilka medali. Wiemy jednak, że mimo obecnej sytuacji związanej z Covidem konkurencja w Czechach będzie bardzo duża. Każdy jedzie z myślą o zwycięstwie, o medale, o zdobyciu jak największej liczby punktów do rankingu olimpijskiego i przybliżeniu się do startu w Igrzyskach w Tokio – powiedział selekcjoner Biało-Czerwonych.
We wszystkich reprezentacjach narodowych przeprowadzana są testy na obecność koronawirusa i trwa czekanie na wyniki testów. Tylko osoby „negatywne” mogą pojechać do Pragi, gdzie badania będą powtarzane.
- Bardzo chcielibyśmy wystawić pełną, 18-osobową reprezentację. Z listy zgłoszeń wynika, że niewiele krajów chce mieć tak liczny, kompletny swój zespół. Wszystko wiąże się z bardzo dużymi wydatkami na testy Covidowe, do tego dochodzi transport indywidualny. My, jako Polski Związek Judo, we współpracy z Ministerstwem Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, robimy wszystko, aby reprezentanci Polski zdrowi i w dobrej formie wzięli udział w Mistrzostwach Europy – mówił Mirosław Błachnio.
W składzie Polski jest 9 zawodniczek i 9 zawodników, a kolejnych 5 osób jest na liście rezerwowej. - Rezerwowi również przechodzą badania, by w razie czego móc wystąpić w turnieju mistrzowskim. Jutro wyjeżdżamy do Pragi i mam nadzieję, że w niedzielę wrócimy z dobrymi rezultatami z zawodów. To ostatnia impreza w tym roku, bowiem odwołany został Grand Prix w Zagrzebiu – powiedział trener reprezentacji.