- Najlepszym pojedynkiem w moim wykonaniu oczywiście był finał, szybki i widowiskowy, po prostu wymarzony – mówi Szymon Szulik, Mistrz Świata Kadetów kategorii -66kg i nowy lider rankingu Międzynarodowej Federacji Judo.
Kilka dni temu na tatami w Zagrzebiu judoka Polonii Rybnik, jako pierwszy Polak w historii, zdobył złoty medal MŚ w tej grupie wiekowej. - Wcześniej wygrałem tutaj Puchar Europy, dlatego mogę powiedzieć, że chorwacka stolica jest szczęśliwym dla mnie miastem i darzę ją sentymentem – przyznał.
W MŚ Kadetów rozstawiony z dwójką Szymon Szulik pokonał 5 rywali - Saudyjczyka Hamada Alkhaldiego, Hiszpana Daniela Parrillę Munoza, w ćwierćfinale Brazylijczyka Antonio Rochę, półfinale Gruzina Giorgiego Dularidze i finale Azera Abila Yusubova, turniejową „jedynkę”.
- Bardzo ucieszyłem się, iż mogę zrewanżować się Gruzinowi i pokazać swoją dominację. Jeśli chodzi o walkę, która kosztowała mnie najwięcej sił, był to pojedynek o wejście do ósemki z Hiszpanem. Czułem, że jest na mnie przygotowany – stwierdził reprezentant Polski.
Jak wyglądały ostatnie godziny i minuty przed walką o złoto? - Skłamałbym mówiąc, że stresu nie było w ogóle, pojawił się, chociaż niewielki. Zanim wszedłem na matę byłem skoncentrowany na sobie i na swoim planie. Po tylu przewalczonych walkach nauczyłem się trzymać spokój i być pewnym siebie. Nawet jeśli po drugiej stronie stoi groźny przeciwnik – ocenił Szymon Szulik.
Po awansie na 1 miejsce listy rankingowej -66kg Mistrz Świata dodał: - Wiem, że mam talent dużą szansę na powtórzenie wyników w juniorach i seniorach. Myślę, że i na zdobycie medalu Igrzysk Olimpijskich, na który Polska czeka już bardzo długo w judo.
Szymon Szulik trenuje judo 13 lat. - Moimi trenerami byli śp. Ryszard Rejdych, dzięki któremu zakochałem się w tym sporcie, następnie Artur Kejza, Przemysław Smołka i najdłużej Ariel Kuśka, który nie tylko mnie wiele nauczył, ale również w pewnym stopniu wychował. Obecnie pracuję z Krzysztofem Miką. Chciałbym również zaznaczyć duży wkład mojego brata Dawida, który cały czas mnie wspiera i pomaga w sportowym rozwoju.
W MŚ w Zagrzebiu brąz wywalczyła Zuzanna Banaszewska (+70kg). To był najlepszy start Biało-Czerwonych w historii tych zawodów.