POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Mistrzostwa Świata w Tokio: pięć zwycięstw Patryka Wawrzyczka i Agaty Perenc

Po zwycięstwach z trzema przeciwnikami Patryk Wawrzyczek (-66kg) odniósł duży sukces awansując do najlepszej "16" Mistrzostw Świata w Tokio. W poniedziałek świetnie walczyła też Agata Perenc (-52kg), która wygrała dwa pojedynki i również dotarła do 1/8 finału.

Rok temu w debiucie w MŚ Patryk Wawrzyczek pokonał tylko jednego rywala. Tym razem Polak zajmujący 90 miejsce w światowym rankingu walczył bardzo dobrze i kolejno eliminował Diogo Cesara z Gwinei Bissau, Filipińczyka Shugena Nakano i Węgra Bence Borosa. Diogo Cesar i Shugen Nakano do tej pory byli wyżej od naszego reprezentanta na liście IJF, odpowiednio na 66 i 88 pozycji.

Na drodze Patryka Wawrzyczka do ćwierćfinału stanął Mołdawianin Denis Vieru, który w tym roku zdobył złote medale Grand Slam w Paryżu i Baku oraz Grand Prix w Antalyi i obecnie jest 5 na liście IJF. Niestety polski judoka przegrał walkę w 1/8 finału, ale w stawce 92 zawodników został sklasyfikowany na niezłym miejscu w przedziale 9-16.

Z kolei -52kg Agata Perenc, która była bardzo blisko podium Mistrzostw i Igrzysk Europy w Mińsku, wygrała dziś pojedynki z Salimatą Fofaną z Wybrzeża Kości Słoniowej i Australijką Tinką Easton. Tym razem Polce zabrakło szczęścia w losowaniu, bowiem mogła uzyskać znakomity wynik w MŚ. Niestety już w 1/8 finału trafiła na jedną z legend współczesnego judo Majlindę Kelmendi. Agata Perenc, co nie udaje się zbyt wielu zawodniczkom, stoczyła bardzo dobrą walkę z Kosowianką, lecz górą była przeciwniczka. Polka jest 15 w rankingu, a pozycja 9-16 w MŚ to potwierdzenie przynależności do najlepszych w kategorii -52kg.

W kolejnej rundzie Majlinda Kelmedi przed czasem pokonała doskonałą Japonkę Ai Shishime, złotą medalistkę MŚ 2017 i srebrną medalistkę MŚ 2018.

Pięć wygranych pojedynków w Mistrzostwach Świata to efekt bardzo ciężkiej pracy obydwojga Polaków (i pozostałych Biało-Czerwonych) na zgrupowaniach klubowych i kadry narodowej prowadzonej przez trenera Mirosława Błachnio. Debiutująca w seniorskich MŚ Aleksandra Kaleta (–52kg) stawiła zacięty opór reprezentującej Gruzję Tetianie Levytskiej-Shukvani. Wczoraj natomiast Tomer Golomb (-60kg) przegrał z Mistrzem Europy z 2016 roku Francuzem Walide Khyarem, ale dla niego to też dopiero początek seniorskiej kariery. A już pokazał ogromne możliwości zdobywając brąz podczas Grand Prix w Zagrzebiu.

Po dwóch dniach Biało-Czerwoni mają na koncie 5 zwycięstw w 9 walkach i dwie lokaty w najlepszej 16 Mistrzostw Świata, w których startuje ok. 840 zawodników z blisko 150 krajów. Biało-Czerwoni w większości mieli trudne losowanie, ale pokazują, że są dobrze przygotowani do najważniejszej imprezy sezonu, będącej ważnym etapem kwalifikacji do przyszłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Tokio.