Siódmy zawodnik Igrzysk Olimpijskich w Rio Gruzin Beka Gviniashvili prawdopodobnie będzie najgroźniejszym rywalem Piotra Kuczery (-90kg) podczas zbliżających się Młodzieżowych Mistrzostw Europy w czarnogórskiej Podgoricy (10-12 listopada).
Dla Piotra Kuczery (KS Kejza Team Rybnik) to dopiero drugi i jednocześnie ostatni start w MME do lat 23. Podobnie jak Beka Gviniashvili urodził się w 1995 roku. W poprzednim sezonie Polakowi nie powiodło się w Młodzieżowych ME w izraelskim Tel Avivie, gdzie przegrał 1 walkę ze Słoweńcem Mihaelem Żgankiem.
Piotr Kuczera nie startował w 2015 roku, bowiem wcześniej zdobył brązowe medale Mistrzostw Świata Juniorów i Mistrzostw Europy Juniorów. - W 2014 roku także przygotowywałem się do ME i MŚ juniorów, dodatkowo wystartowałem w Mistrzostwach Polski Seniorów i wygrałem. Trener uznał, że za dużo byłoby w tamtym czasie tych startów - mówił rybniczanin.
W Podgoricy głównym rywalem brązowego medalisty ME Seniorów 2016 może być Beka Gviniashvili, który zdobył brąz ME 2017 w Warszawie. Gruzin był już Mistrzem Świata i Europy Juniorów, zajął 5 miejsce w MŚ, a potem przeniósł się na krótko do kategorii -100kg, gdzie też odnosił sukcesy. Poza nim w Czarnogórze powinni liczyć się m.in. Białorusin Yahor Varapayeu i Rosjanin Mikhail Igolnikov.
- Nie patrzę na te zawody pod kątem szansy na złoty medal. Mam na celu stoczyć dobre walki i po każdej być z siebie zadowolony - dodał Piotr Kuczera.
W tej samej wadze -90 kg wystąpi Rafał Kozłowski (AZS AWF Wrocław).
Podczas niedawnych MP w Opolu zwyciężył Piotr Kuczera, srebro wywalczył Tomasz Szczepaniak (Klub Judo AZS Opole), a brąz Rafał Kozłowski i Jakub Ozimek (AZS AWF Warszawa).
