We wtorek reprezentanci Polski poznają rywali w Mistrzostwach Świata Juniorów i Juniorek, które od 18 do 22 października odbywać się będą w Zagrzebiu. Zawody zostały przeniesione do Chorwacji z Korei Północnej.
- Turniej przeniesiono ze względu na sytuację polityczną i pewnie raczej nie będzie już okazji tam wystartować - mówi Jakub Ozimek (-90kg).
- Uważam, że to bardzo dobra decyzja, ponieważ pobyt w Korei Północnej mógłby być dla nas niezbyt bezpieczny. Chociaż nie ukrywam, że chciałabym zobaczyć ten kraj - powiedziała Klaudia Cieślik (-52kg).
Dla wielu polskich judoków idealnym miejscem na trening jest Japonia. Być może w dzisiejszym losowaniu niektórzy trafią na reprezentantów tego kraju, choć zdecydowanie lepiej byłoby spotkać się w dalszej fazie zawodów.
- W Japonii jeszcze nie byłem, ale zamierzam wyjechać tam w przyszłym roku na studia. Jedyne doświadczenie jakie mam z Azjatami, to była jedna walka na Pucharze Europy z Koreańczykiem, którą wygrałem - dodał zawodnik KS AZS AWF Warszawa.
Z kolei judoczka UKS Judo Wolbrom mówiła: - Niestety nie miałam jeszcze okazji rywalizować z Azjatkami. Wiadomo, że one walczą na dobrym poziomie, a co będzie na zawodach - to się okaże. Na pewno się nie poddam. Jeśli chodzi o rywalki, listy zgłoszeń nie sprawdzam, ten turniej traktuję jako przygodę i szansę na stoczenie walk z dobrymi zawodniczkami.
W Zagrzebiu startować będą również -57kg Julia Kowalczyk (KS Polonia Rybnik), -57kg Anna Dąbrowska (MKS Juvenia Wrocław), +78kg Anita Formela (UKS Conrad Gdańsk) oraz -81kg Sebastian Marcinkiewicz (KS Gwardia Wrocław), -100kg Kacper Szczurowski (KS AZS Gliwice), -100kg Dominik Majowski (GKS Czarni Bytom) i +100kg Krzysztof Załęczny (TKS Toruń). Trenerami reprezentacji są Jacek Kowalski i Marek Kręcielewski.
