POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Po złotym medalu w Portugalii Karolina Tałach najwyżej rozstawiona w Warszawie

W znakomitym stylu Karolina Tałach (-63kg) rozpoczęła sezon 2018, zdobywając złoty medal na zawodach European Open w Portugalii. W sobotę 3 marca będzie walczyła w zawodach tej samej rangi w Warszawie.

Miesiąc temu w Karolina Tałach błysnęła na południu Europy – w portugalskim Odivelas, gdzie wygrała m.in. z Mistrzynią Świata Juniorek Japonką Honoką Araki oraz rozstawioną z nr 1 Australijką Kathariną Haecker i stanęła na najwyższym stopniu podium. To był pierwszy Mazurek Dąbrowskiego w polskim judo w tym roku.

- Od tego startowałam w jednym turnieju – Pucharze Polski w Mysiadle na Mazowszu. Zajęłam tam 3 miejsce, przegrywając w półfinale z gościnnie startującą w kategorii -63kg Arletą Podolak. Przez cały okres trenowałam w moim klubie Wybrzeżu Gdańsk, a w piątek będę już w Warszawie – mówi Karolina Tałach.

W Arenie Ursynów w zawodach European Open gdańszczanka będzie rozstawiona z nr 1. Z dwójką wystąpi Francuzka Maelle Di Cintio, która w 2014 roku w walce o brąz pokonała Agatę Ozdobę-Błach, wcześniej w półfinale ulegając innej naszej zawodniczce Halimie Mohamed-Seghir.

- Nie znam jeszcze listy startowej i nie wiem z kim przyjdzie mi się tym razem mierzyć w Warszawie. Na pewno nie stawiam sobie zadania zdobycia złotego medalu, bo zazwyczaj takie stawianie sprawy nie pomaga, a wręcz przeszkadza. Nie ma co kalkulować, to nic nie daje. Trzeba umiejętności pokazać w sobotę na macie – powiedziała Karolina Tałach. W judo jest sporo osób, które nie sprawdzają także losowania, dopiero w dniu turnieju dowiadują się z kim będą walczyć.

Pod nieobecność brązowej medalistki ubiegłorocznych Mistrzostw Świata Agaty Ozdoby-Błach, oczy kibiców w kategorii wagowej -63kg zwrócone będą szczególnie na Karolinę Tałach. Dla niej to 4 start w Turnieju Warszawskim.

- Na pewno rywalizacja byłaby mocniejsza z Agatą, ale ona ma swoje plany startowe, ja ich nie znam. To zawsze jedna więcej ciężka walka, a takich pojedynków potrzebuję. Oczywiście gdybyśmy trafiły na siebie w którejś z rund. Ale na pewno też nie zabraknie innych silnych rywalek – powiedziała Karolina Tałach, która prosto z Warszawy wyrusza z pozostałymi kadrowiczkami na camp do czeskiego Nymburku. To kolejny etap przygotowań do kwietniowych Mistrzostw Europy w izraelskim Tel Avivie.