POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Mistrzostwa Europy Kadetów: udany pierwszy sprawdzian Polaków we Włoszech

Trójka reprezentantów Polski wystąpiła w finałowych walkach Otwartego Pucharu Europy w Follonicy. - Ten turniej był dobrym prognostykiem przed Mistrzostwami Europy w Warszawie - podkreślili zwyciężczyni Katarzyna Sobierajska (-70kg) oraz srebrni medaliści Wojciech Grądzki (-73kg) i Albin Kocioł (-81kg). Brąz zdobyła Oliwa Onysk (-40kg).
 
- Najtrudniejszy był dla mnie finał z Cheyenne Van Der Sluis, ponieważ wygrałam na waza-ari. Wszystkie pozostałe walki zakończyłam przed czasem. Na podium poza Van Der Sluis znalazły się też moje rywalki z ćwierćfinału i półfinału Yael Van Heemst i Lotte Schutjers. Bardzo się cieszę ze zwycięstwa, turniej był mocno obsadzony, a poziom wysoki - mówiła Katarzyna Sobierajska (AZS UW Warszawa), która pokonała 5 przeciwniczek, w tym 4 Holenderki.
 
Wojciech Grądzki (KS Judo Czechowice-Dziedzice), który 23 lutego skończy 17 lat, do srebrnego medalu w listopadzie w węgierskim Gyor, dołożył srebro z Follonicy. Wygrał z 5 rywalami, a w finale przegrał w dogrywce ze Szwajcarem Aurelienem Bonferroni.
 
- Wydaje mi się, iż jestem w takim miejscu, że stać mnie na to wygrywanie międzynarodowych zawodów, chociaż w judo wszystko może się stać. Mam już pewne doświadczenie na arenach zagranicznych. Co do wniosków, najwięcej muszę popracować nad taktyką walki i walką o uchwyt. We Włoszech walki wygrywałem na swoje ulubione techniki, takie jak ippon seoi-nage czy też sode tsurikomi goshi - powiedział.
 
Trenujący judo od 10 lat Wojciech Grądzki dodał, że ten srebrny medal jest zdecydowanie ważniejszy od brązowego z Gyor. - To był ważny sprawdzian przed Mistrzostwami Europy, które pod koniec czerwca odbędą się w Warszawie.
 
16-letni Albin Kocioł (TS Wisła Kraków) jesienią ubiegłego roku był 2 w słoweńskiej miejscowości Koper. Teraz powtórzył ten sukces. Wygrał 4 pojedynki, a w finale po ponad 6-minutowej walce przegrał z Rosjaninem Mikhailem Avdeevem.
 
- Trzy walki miałem bardzo krótkie z pierwszych ataków, bardzo dużo kontrowałem i większość z nich były akcjami końcowymi. Najtrudniejsze były pojedynki z Rosjanami, jeden wygrałem, drugi przegrałem. Generalnie jestem zadowolony, to już mój drugi medal z Pucharu Europy i obecnie, pomijając zawodników, którzy przeszli do wyższej kategorii, jestem 1 w rankingu europejskim. Czuję sie mocny, a zobaczymy jak się to wszystko potoczy na ME w Polsce - przyznał wychowanek UKS Grot Kraków, który 6 raz walczył w PE.

Trenerami Kadry Narodowej Kadetów są Kotaro Sasaki i Paweł Zagrodnik.