Znakomicie zakończył się dla polskiej reprezentacji turniej Grand Prix w Tel Avivie. W ostatnim dniu brązowy medal zdobył Piotr Kuczera (-90kg), a Kacper Szczurowski (-100kg) pokonał m.in. słynnego Rosjanina Kiryla Denisowa i zajął ostatecznie 5 miejsce.
Piotr Kuczera, brązowy medalista Mistrzostw Europy z 2016 roku, zwyciężył w aż 5 z 6 walk. Wygrał z Izraelczykiem Nadavem Zuratem, Tadżykiem Komronshokhiem Ustopiriyonem, Australijczykiem Harrisonem Cassarem, a dopiero w ćwierćfinale przegrał z Brazylijczykiem Rafaelem Macedo. W repesażu pokonał Amerykanina Coltona Browna i w walce o brąz w dogrywce Uzbeka Davlata Bobonova.
Rybniczanin po prawie 2 latach przerwy stanął na podium Grand Prix i zdobył 350 punktów do rankingu olimpijskiego. Pokazał w sobotę w Izraelu, że będzie się liczył w walce o Igrzyska w Tokio. Dobrą formę zasygnalizował już w listopadzie, kiedy wywalczył brąz podczas Australian Open w Perth.
Medalu nie wywalczył, ale też świetnie w sobotę spisał się Kacper Szczurowski. Brązowy medalista ostatnich Młodzieżowych Mistrzostw Europy już kilka razy uczestniczył w Grand Prix, jednak bez sukcesów. Nie mógł wygrać walki, a tymczasem w Tel Avivie pokonał 3 rywali, w tym przed czasem wielokrotnego medalistę Mistrzostw Świata i Europy Kirila Denisova oraz Japończyka Yuki Ishiuchiego.
W ćwierćfinale reprezentant Biało-Czerwonych uległ Brazylijczykowi Leonardo Goncalvesowi, a w pojedynku o brąz przegrał z Niemcem Karlem-Richardem Freyem, byłym Wicemistrzem Świata i 5 zawodnikiem Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.
Wcześniej bardzo dobrze w izraelskich zawodach spisały się Karolina Pieńkowska (-52kg) i Anna Borowska (-57kg), które uplasowały się na 5 miejscach.
