Po zakończeniu Grand Slamu w Taszkencie, reprezentanci Polski pozostali na kilkudniowym campie w stolicy Uzbekistanu. Już wkrótce 4-osobowa kadra narodowa kobiet trenować będzie w albańskim Golem koło Tirany.
- W Grand Slamie najwyższe, 5 miejsce zajęła Beata Pacut (-78kg) i wielka szkoda, że przegrała walkę o brązowy medal, bowiem jeszcze mocniej przybliżyłaby się do awansu na Igrzyska w Tokio. Punktowaną 7 lokatę wywalczyła Agata Perenc (-52kg), ale i dla niej nie jest to w pełni satysfakcjonujący wynik. Lokaty na podium gwarantują stabilną pozycję w rankingu i do takich wyników muszą dążyć nasi reprezentanci – mówi Mirosław Błachnio, trener główny Biało-Czerwonych.
Na campie w Uzbekistanie trenują obecnie Agata Perenc (52 kg), Julia Kowalczyk (57 kg), Angelika Szymańska (63 kg), Beata Pacut (78 kg) i Patryk Wawrzyczek (66 kg), Wiktor Mrówczyński (73 kg).
- Od 13 marca do 19 marca nasze zawodniczki przebywać będą na campie w Golem koło Tirany. Niestety odwołany został tradycyjny camp w czeskim Nymburku, dlatego szukaliśmy nowego miejsca na międzynarodowe zgrupowanie – dodał selekcjoner.
W Albanii trenować będą Agata Perenc (52 kg), Julia Kowalczyk (57 kg), Anna Kuczera (57 kg), Angelika Szymańska (63 kg). Wraz z nimi będą trenerzy Paweł Zagrodnik, trener asystent selekcjonera Mirosława Błachnio i Aneta Szczepańska, trenerka współpracująca.
Po tym campie Polki dołączą do zgrupowania w Centralnym Ośrodku Sportu w Zakopanem (17-31 marca). To kolejny przedolimpijski camp w stolicy polskich Tatr z udziałem ok. 30-osobowej grupy reprezentantów. Z naszą kadrą przygotowywać się będzie 20-osobowa reprezentacja Czech.
Na ostatnim Grand Slamie w Taszkencie, m.in. Patryk Wawrzyczek pokonał zajmującego 20 miejsce na świecie Rosjanina Abdullę Abdulzhalilova, zaś Anna Kuczera z 27 w rankingu Koreanką Kwon Youjeong.
- Po cyklu startów, przyszedł czas na trening i solidne przygotowania do kwietniowych Mistrzostw Europy w Portugalii. Smuci, że nikt z męskiej kadry nie wykorzystał szansy skrócenia dystansu do miejsc premiowanych kwalifikacją olimpijską. W tej chwili należy skorygować plany i skoncentrować się na realnych celach. Nie każdemu sportowcowi jest dane startować na IO, co nie umniejsza innych dokonań w ME czy MŚ - powiedział trener Mirosław Błachnio.