Juniorska kategoria +100kg różni się od najwyższej +90kg w kadetach. Przeciwnicy są więksi, ciężsi i fizycznie silniejsi. Potwierdzili to wszyscy moi rywale, których nie było łatwo zdominować wysokim uchwytem z góry – mówi Jakub Sordyl, który w debiucie w Pucharze Europy Juniorów zdobył brązowy medal w Sarajewie.
17-letni judoka UKS Galeon Gdynia stoczył 3 walki w stolicy Bośni i Hercegowiny. Wygrał przez waza-ari z Serbem Igorem Vračarem, przegrał w półfinale z Holendrem Julesem Blomem i o brąz błyskawicznie pokonał Serba Andriję Stoszicia. Wszyscy są starsi od Polaka i nigdy wcześniej z nimi nie walczył.
- Igor Vračar nie był doskonały technicznie, ale bardzo silny. Mimo to nawiązałem z nim równy pojedynek i co więcej, wykonałem akcję rzutową, która dała mi zwycięski punkt. Po zdobyciu punktów starałem się nie dać mu złapać żadnego uchwytu, wytrzymałem do końca i wygrałem – przyznał Jakub Sordyl, który jesienią ubiegłego roku zwyciężył w Pucharze Europy Kadetów w Szczyrku oraz Mistrzostwach Polski Kadetów w Zamościu i niedługo później wystąpił w Mistrzostwach Europy Juniorów w chorwackim Poreču.
W półfinale PE Juniorów w Sarajewie zmierzył się z Holendrem Blomem, który – jak dodał - był sporo wyższy. - Miał podobny styl walki do mnie. Przez pierwsze 2 minuty kontrolowałem sytuację, nawet miałem przewagę w postaci dwóch kar shido, ale niestety popełniłem błąd w ustawieniu i przeciwnik mnie rzucił. Szkoda, bo Holender prawdopodobnie dostałby trzecią karę, dającą mi wygraną – zaznaczył Jakub Sordyl.
W ostatnim pojedynku reprezentant Biało-Czerwonych walczył z Andriją Stosziciem. - Po analizie jego sposobu walki przygotowywałem się na długi pojedynek, a zamiarem było doprowadzenie do zmęczenia rywala i wykorzystania okazji do wygrania pojedynku. Na szczęście okazja na rzut przydarzyła się już po 12 sekundach. Wykonałem technikę kouchi-gari i zakończyłem w ten sposób walkę o brąz. Zdobyłem w debiucie medal Pucharu Europy Juniorów – powiedział.
W kadetach Jakub Sordyl miał łącznie trzy medale w Otwartych Pucharach Europy, oprócz złotego w Szczyrku także srebrny na Węgrzech i brązowy w Hiszpanii.
