- Gdy awansowałam do finału w Budapeszcie wiedziałam, że to mój czas i zrobię wszystko żeby wygrać. Z taką motywacją wychodziłam do walki z Niemką Annabelle Winzig – mówi Angelika Szymańska, Młodzieżowa Mistrzyni Europy w wadze -63kg.
Zawodniczka Olimpijczyka Włocławek po raz 3 w swojej karierze znalazła się w finale kontynentalnego turnieju mistrzowskiego. Wcześniej 2-krotnie przegrywała pojedynki o złoto.
- Dwukrotnie wywalczyłam Wicemistrzostwo Europy – Juniorek w 2018 roku i Młodzieżowców w 2020 roku - i za każdym razem do złota brakowało niewiele. W ubiegłym roku byłam rozczarowana porażką o tytuł w Chorwacji z Holenderką Joanne Van Lieshout, ponieważ tamtego dnia czułam się bardzo dobrze i wiedziałam, że mogłam osiągnąć więcej – powiedziała Angelika Szymańska.
Podopieczna trenerki Anety Szczepańskiej, Wicemistrzyni Olimpijskiej z Atlanty, pojechała na MME do Budapesztu po sukcesie w Paryżu, gdzie zdobyła brązowy medal na Grand Slamie.
- Po dobrym starcie we Francji znalazłam się w gronie faworytek MME U23, jednak sama nie narzucałam na siebie nadmiernej presji. Kategoria wagowa do 63 kg jest bardzo mocna i wyrównana. Każda z przeciwniczek stanowiła zagrożenie, dlatego najistotniejsze było zachowanie koncentracji i unikanie błędów, które mogły doprowadzić do porażki już na początkowym etapie rywalizacji. Do poszczególnych pojedynków podchodziłam osobno, nie traktując ich jako elementu turnieju, ale jako indywidualną część. To pozwoliło mi maksymalnie skupić się na walkach i nie myśleć o tym, co czeka mnie później – stwierdziła 22-letnia judoczka.
W stolicy Węgier reprezentantka Polski wygrała z Hiszpanką Vladą Kopnyaevą, Słowenką Zarją Tavcar, Rosjanką Dali Liluashvili i Niemką Annabelle Winzig.
- Ze wszystkimi przeciwniczkami miałam okazję toczyć walki na campach międzynarodowych, wiec każdą z nich dobrze znałam. To były moje ostatnie Mistrzostwa Europy w kategoriach młodzieżowych. Od stycznia będę już oficjalnie seniorką i nie będę miała możliwości obrony tytułu – przyznała Angelika Szymańska.
Występ w Budapeszcie był jej ostatnim w 2021 roku. - Chciałam wziąć jeszcze udział w Grand Slamie w Abu Dhabi, ale jego termin pokrywa się z przeszkoleniem wojskowym, na które wybieram się w połowie listopada. W przyszłym roku rozpoczynają się kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich i to one będą odgrywać rolę priorytetową. Chciałabym od samego początku mocno zaznaczyć swoją pozycję w rywalizacji o wyjazd do Paryża – dodała reprezentantka Biało-Czerwonych.
Brązowy medal w Mistrzostwach Europy U23 zdobyła inna 22-letnia judoczka Eliza Wróblewska (-70kg). Głównym trenerem kadry narodowej kobiet jest Paweł Zagrodnik. W Akademii Judo Poznań jej szkoleniowcem jest Radosław Miśkiewicz.