- Seniorski camp w Antalyi jest świetnym pomysłem. Konfrontacja ze światową czołówką będzie budować pewność siebie naszych reprezentantów – mówi Marek Kręcielewski, trener juniorskiej kadry narodowej. Za 2 tygodnie Biało-Czerwoni wystąpią w Otwartym Pucharze Europy w Poznaniu.
W poprzedni weekend polscy juniorzy startowali w mocno obsadzonych zawodach International Masters U21 w Bremie. W składzie byli m.in. Stanisław Piechota, Kamil Kustrzycki, Kamil Michna, Adam Kazimierczak, Mateusz Grendys, Fabrycjusz Tarkowski. Później trenowali oni na campie.
- Pojechaliśmy do Niemiec trochę w eksperymentalnym składzie, to był sprawdzian dla zawodników z młodszego rocznika 2005. Jeszcze przed pandemią turniej w Bremie był silną imprezą, potem koronawirus wszystko przystopował, a dziś znów widzimy jak silna jest tam rywalizacja, mimo że nie jest to ranga Otwartego Pucharu Europy, czyli Pucharu Świata. Nasi zawodnicy są na dobrej drodze, by skutecznie walczyć np. z Japończykami. Szkoda m.in. dyskwalifikacji Mateusza Grendysa za rzekomy rzut z dźwignią, ale tam więcej było inicjatywy rywala, stąd kontrowersja naszym zdaniem – powiedział trener Marek Kręcielewski.
W najbliższych dniach kadra juniorów, a także juniorek prowadzona przez trenera Jacka Kowalskiego, przebywać będzie na seniorskim campie w Turcji. Wśród powołanych są Stanisław Piechota, Ksawery Ignasiak, Krzysztof Klimkiewicz, Adam Kazimierczak, Mateusz Grendys, Fabrycjusz Tarkowski. Na miejscu dołączy Jakub Sordyl, który startuje w zawodach Grand Slam.
- Chcemy aby juniorzy konfrontowali się z najlepszymi na świecie. Podobny sposób przygotowań sprawdził się w poprzednim roku, kiedy jeździliśmy – poza turniejami – na międzynarodowe campy. Szlak przetarł Marcin Kowalski, który zdobył brązowy medal Mistrzostw Świata, a Ksawery Ignasiak został Mistrzem Europy i Michał Jędrzejewski Wicemistrzem – dodał Marek Kręcielewski.
W Antalyi zabraknie m.in. Dawida Szulika. - Jeszcze boryka się z kolanem, ale jak upora się z tym problemem będzie należał do liderów reprezentacji. Widziałem jak pięknie pracował na campie w Spale. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia – przyznał trener.
Po powrocie judocy będą w klubach przygotowywać się do Pucharu Europy w Poznaniu (15-16 kwietnia). Mistrzostwa Europy odbędą się we wrześniu w Holandii, a Mistrzostwa Świata w październiku w Portugalii.