Srebrny medal Natalii Kropskiej w kategorii wagowej -57 kg oraz dwa inne miejsca punktowane, które nie dały podium w Santiago de Chile - to był najlepszy występ polskich kadetów w historii Mistrzostw Świata.
Do historii nie tylko młodzieżowego, ale i światowego judo przejdzie walka półfinałowa Natalii z Japonką Haruką Nakayą. Trwała ona prawie piętnaście (!) minut.
- Obydwie z Japonką zaciekle walczyłyśmy, wykonywałyśmy atak za atakiem. Ale fakt, że cała hala mi kibicowała sprawił, iż to bardziej mnie nakręcało i wiedziałam, że nie mogę przegrać - mówiła Natalia Kropska.
MŚ Kadetów rozgrywane są od 2009 roku, a zawody w Chile były dopiero piątą edycją. Przed dwoma laty w Sarajewie pierwszy medal dla Polski zdobyła Anna Dąbrowska - brąz. W tej samej wadze (-57 kg) piąte miejsce zajęła Angelika Szymańska.
Teraz było jeszcze lepiej: srebro wywalczyła Natalia Kropska (-57 kg, GKS Czarni Bytom), piąte miejsce zajął Adam Stodolski (-73 kg, UKS Leśnik Kaczory), a siódme miejsce Marta Kuraś (-48 kg, UKS Judo Wolbrom).
W ostatnim dniu turnieju indywidualnego startowała Kinga Wolszczak (WKS Śląsk Wrocław) w kategorii +70 kg. Niestety w pierwszej walce przegrała z późniejszą wicemistrzynią świata Gruzinką Sophio Somkhishvili, ale nie zmienia to oceny całego udanego startu Biało-Czerwonych.
