Po zwycięstwie z utytułowanym Niemcem Karlem-Richardem Freyem i zdobyciu brązowego medalu w silnie obsadzonym Pucharze Europy w Saarbrucken, kolejnym celem reprezentanta Polski Oleksiia Lysenko (-100kg) jest medal w Pucharze Świata w Mińsku.
Kilka dni temu Oleksii Lysenko bardzo dobrze zaprezentował się w Niemczech, gdzie stanął na podium w „towarzystwie” takich judoków jak Rosjanin Arman Adamian, Francuz Alexandre Iddir i Szwed polskiego pochodzenia Martin Pacek. Wśród medalistów zabrakło 2-krotnego medalisty Mistrzostw Świata i 5 zawodnika Igrzysk w Rio de Janeiro Karla-Richarda-Freya, z którym Oleksii Lysenko wygrał w decydującej walce.
- Z Freyem wygrałem przez ippon na ko soto gari. Rzut wykonałem w pierwszej akcji. Wiedziałem, że to jego słaby punkt. Przed tym pojedynkiem rozmawiałem z byłym trenerem kadry Ukrainy Artemem Bloshenko, który kiedyś wygrywał z niemieckim rywalem właśnie na ko soto gari – mówi trenujący na co dzień w Warszawie Oleksii, były Mistrz Ukrainy kadetów, juniorów i młodzieżowców.
W PE w Saarbrucken srebrny medalista Mistrzostw Polski Seniorów 2017 wygrał 4 walki, a przegrał tylko w półfinale z Alexandre Iddirem, medalistą ME w wadze -90kg.
- Iddir to bardzo doświadczony zawodnik i to było czuć w walce. Trener Przemysław Matyjaszek ustalił mi taktykę, ale nie udało mi się jej do końca zrealizować, a liczyłem, iż uda się zaskoczyć Francuza – dodał.
Wcześniej Oleksii Lysenko pokonał Niemca Daniela Herbsta, Szweda Jonathana Fagerhilla i Amerykanina Johna Jayne.
- Bardzo ciężka była walka z Danielem Herbstem. Przez 3 minuty pojedynek był równy i dopiero w końcówce udało mi się wykonać rzut o soto gari na waza-ari i złapać przeciwnika w trzymanie. Później bardzo szybko pokonałem judoków ze Szwecji i Stanów Zjednoczonych – powiedział.
W najbliższych dniach Oleksii Lysenko trenować będzie z kadrowiczami na zgrupowaniu w czeskim Nymburku. - Potem będę miał jeszcze jeden camp (30.07-5.08) w słoweńskiej Izoli, a 19.08 spróbuję sięgnąć po medal na Pucharze Świata w Minsku. Z Białorusi udaję się na obóz do Zakopanego – mówi.
