- Nasza reprezentantki toczyły dobre walki z klasowymi rywalkami z Japonii, Francji, Kosowa, Brazylii, Kanady i wielu innych krajów – mówi Paweł Zagrodnik, trener kobiecej reprezentacji Polski po zgrupowaniach w Papendal (Holandia) i Houlgate (Francja).
- Na kilka tygodni przed Mistrzostwami Świata Seniorek mieliliśmy możliwość popracować przez kilkanaście dni z mocnymi i bardzo mocnymi rywalkami z wielu zagranicznych ekip – powiedział szkoleniowiec żeńskiej kadry narodowej Biało-Czerwonych.
W Papendal koło Arnheim Polki trenowały m.in. z Holenderkami, Kanadyjkami, Niemkami, Belgijkami i Czeszkami. Jeszcze mocniejsze przeciwniczki miały na campie we Francji.
- Japonia przysłała judoczki od wagi -63kg w górę, w tym Mistrzynię Olimpijską z Tokio Shori Hamadę -78kg. Były także pierwsze reprezentacje m.in. Francji, Brazylii, Kosowa, a w składach medalistki największych turniejów. Cieszę się, że nasze judoczki miały możliwość rywalizować z nimi – przyznał trener Paweł Zagrodnik.
Na poszczególnych treningach-randori Polki toczyły po 6-7 walk w stójce i 4-5 w parterze. - To dużo zważywszy na jakość, umiejętności i klasę ich rywalek. Były walki, w których sprawiały niespodzianki, ale oczywiście też przegrywały pojedynki. Najważniejsze, że widziały, iż można rywalizować jak równy z równym z medalistkami Igrzysk czy Mistrzostw Świata – ocenił szkoleniowiec, 5 zawodnik turnieju olimpijskiego w Londynie.
Na zagranicznych obozach trenowały m.in. Paulina Szlachta, Aleksandra Kaleta, Julia Kowalczyk, Arleta Podolak, Anna Dąbrowska, Angelika Szymańska, Eliza Wróblewska, Beata Pacut-Kłoczko i Kinga Wolszczak.
- Ostatnie zgrupowanie przed Mistrzostwami Świata mamy zaplanowane w COS Zakopane, od 18 do 30 września, a wcześniej zawodniczki będą trenować jeszcze, z powołań klubowych, we włoskim Riccione. Mam nadzieję, że w dobrym zdrowiu kadrowiczki przepracują ostatni miesiąc przed wyjazdem do Uzbekistanu – dodał Paweł Zagrodnik.
W najbliższą sobotę w Warszawie odbędzie się Puchar Polski Seniorek i Seniorów.
